benchmark.pl był patronem medialnym międzynarodowej imprezy Master Overclocking Arena 2009.
W tym roku po raz pierwszy kwalifikacje odbyły się także w naszym kraju - w sobotę (20 czerwca) trwały zawody we Wrocławiu. Zwycięska drużyna pojedzie na półfinały do Niemiec. Tam z kolei stanie przed szansą zdobycia jednego z 6 miejsc na światowe finały w Chinach. Krótko mówiąc: jest o co walczyć!
Z kamerą na MOA 2009
Poniżej prezentujemy tabelkę zawierającą wyniki uzyskane w 3 konkurencjach przez 5 zespołów biorących udział w zawodach.
Drużyna | SuperPI | Pkt | 3DMark 2001 SE | Pkt | 3DMark06 | Pkt | Pkt łączna |
Gemmy i ent | 3 m 32 s 671 ms | 4 | 82 604 | 6 | 21 896 | 4 | 14 |
Xtreme Addict i Lyzkov | 3 m 19 s 094 ms | 8 | 79 067 | 4 | 22 631 | 6 | 18 |
ryba i Chaos | 3 m 16 s 984 ms | 10 | 99 960 | 10 | 24 579 | 10 | 30 |
Devilek i Sector | 3 m 46 s 547 ms | 2 | nd. | - | nd. | - | 2 |
Yotomeczek i Xoqlatl | 3 m 23 s 453 ms | 6 | 98 213 | 8 | 24 445 | 8 | 22 |
Liderem zawodów była drużyna "ryba i Chaos", która zakończyła pierwszą rundę MOA 2009 - bitwę online - na pierwszym miejscu. Drużynie tej udało się także wygrać zawody zorganizowane we Wrocławiu i to właśnie oni będą reprezentować Polskę w półfinałach.
Uczestnicy MOA 2009 mogli liczyć na atrakcyjne nagrody ufundowane przez MSI, Intela, Enermax, GoodRAM oraz Logitech.
Bilety na półfinały MOA w Niemczech, zasilacz Enermax Revolution85+ 1050W, Logitech G13 Advanced Gameboard oraz pendrive GOODDRIVE Edge 16 GB - to nagrody dla zwycięzców. Wszystkie nagrody można znaleźć na oficjalnej stronie - są tam również zdjęcia i szczegółowe opisy.
Jeśli chodzi o zestawy komputerowe przygotowane na zawody, uczestnicy rywalizowali ze sobą korzystając z procesorów Intel Core i7 950 ES, płyt głównych MSI Eclipse z chipsetem X58, kartami graficznymi MSI N260GTX-T2D896-OC, zasilaczami Enermax Revolution 85+ 1050W oraz pamięciami RAM 3 x 2 GB GOODRAM DDR3 PC2-16000.
Zwycięzcy - ryba i Chaos
Subiektywnie o zawodach dla overclockerów
Cieszymy się, że mogliśmy być patronem medialnym MOA 2009. Zawody dla entuzjastów podkręcania to rzadkość w naszym kraju i warto docenić starania firmy MSI, która zadbała o to, by kwalifikacje do MOA 2009 odbyły się także w Polsce.
Mamy nadzieję, że użytkownicy uwielbiający podkręcać podzespoły komputerowe, będący pasjonatami tego niecodziennego przecież "sportu", są zadowoleni z faktu, że w naszym kraju pojawiły się odpowiednie zawody. Liczymy na to, że w przyszłości zarówno MSI, jak i inne firmy nadal będą wspierać overclockerów i będziemy świadkami kolejnych imprez tego typu.
Aktualizacja: Udało nam się przeprowadzić krótki wywiad z Marcinem "rybą" Rywakiem.
Wywiad z "rybą"
Benchmark.pl: Od jak dawna interesujesz się podkręcaniem i jakie były Twoje początki?
Pytanie standardowe nr 1 ;) Otóż: trudno w to uwierzyć, ale kiedyś miałem te 14-15 lat, potrzebny był lepszy komputer, a z racji swojego wieku byłem skazany na łaskę rodziców z zakupem nowszego sprzętu, kiedy to stary złom był już za wolny. Tutaj z pomocą pojawili się bardziej doświadczeni znajomi, którzy uświadomili mnie, że istnieje takie coś jak overclocking i pokazali potem pierwsze kroki.
Oczywiście cudów na Sockecie 370 z Celeronem 466A nie można było osiągnąć, dlatego też każdy następny zakup był już robiony z myślą o podkręcaniu. Tutaj możemy mówić o pierwszym poważnie kręconym sprzęcie: Barton 2500+ na płycie Epox RDA8+. Wtedy każdy zapaleniec posiadał takowy zestaw. Równocześnie z nowym sprzętem pojawiła się zajawka na „wyścigi” w SuperPI i inne benchmarki z forumowiczami.
Na SockecieA długo nie zabawiłem i dość szybko pojawił się Athlon64, pierwszy agregat chłodniczy, próby z ciekłym azotem, suchym lodem, a następnie własnoręcznie zbudowana kaskada.
Benchmark.pl: Z czego jesteś najbardziej zadowolony i dumny, jeśli chodzi o osiągnięcia związane z podkręcaniem?
Mogę być dumny z kilku rzeczy, ale przede wszystkim z tego, że mieszkając w małej miejscowości można osiągnąć tak wiele. Dumny również jestem z tego, że buduję własne agregaty i kontenery do chłodzenia podzespołów, bez których nie ma mowy o jakimkolwiek poważnym podkręcaniu.
Cieszyć się mogę również z możliwości poznawania nowych osób przy okazji moich wojaży po Polsce i Europie. Aktualnie znajomych mam rozsianych po całym kraju i z miłą chęcią robimy sobie całkiem spontaniczne spotkania raz to u mnie, czy u nich – bardzo ciekawa rozrywka pomiędzy nudnymi sesjami o/c.
Benchmark.pl: Również w Polsce overclockerzy rywalizują ze sobą. Czy Twoim zdaniem podkręcanie komponentów komputerowych stanie się kiedyś bardzo popularną dziedziną "sportu" w Polsce?
Popularna to ona jest ciągle i przybywają osoby chcące rywalizować za sobą. Jednak w Polsce ekstremalny overclocking ostatnimi czasy podupada dość mocno. Dlaczego tak jest? Nie chce wypowiadać się o tym publicznie, bo padły by tutaj dość brutalne stwierdzenia – no cóż, życie, każdy robi jak uważa.
Benchmark.pl: Czy jakoś specjalnie przygotowywałeś się na MOA 2009? Jaki jest trening overclockera "ryby"?
Przy tak dużym doświadczeniu nie ma już jako takich treningów. Przed MOA spędziłem ok. 50 godzin sam na sam z SuperPI, timingami. Chaos ze swojej strony chyba nie mniej czasu spędził przed 3DMarkami w poszukiwaniu odpowiednich ustawień. Jak widać opłaciło się. Wyjazd do Monachium i miejmy nadzieję do Pekinu pochłonie tyle samo czasu, co powinno się przełożyć na dalsze sukcesy.
Najważniejsze jest również spokojne podejście do całej sprawy overclockingu. Na turniejach ci, co okazują więcej wrogości i złości niż doświadczenia, sromotnie przegrywają bez względu na swoje domniemane umiejętności. Ale oczywiście każdy robi, co mu się podoba.
Benchmark.pl: Do czego dążysz, jeśli chodzi o overclocking? Czy jest jakiś cel, który chcesz osiągnąć?
Niestety, ale overclocking to taka nieustanna gra MMO, która nigdy nie ma końca. Nawet jeśli jesteś pewien, że dany komponent lub architektura osiągnęła kres swoich możliwości, to jesteś w błędzie! Na chwilę obecną moim celem jest osiągnięcie jak najlepszych rezultatów na jakie mnie i mój zasób sprzętu stać. Szczerze, ostatnio trochę zaspałem i nie podkręcałem tak często jak kiedyś, ale spokojnie, wszystko nadrabiam powoli.
Dążę do tego, aby wyrobić sobie silną pozycję w międzynarodowym gronie overclockerów. W chwili obecnej jestem dość mocno rozpoznawany i bez problemu mogę rozmawiać z większością osób, co nie miałoby miejsca, gdybym był szarym człowieczkiem spośród milionów innych. Dostęp do hardware'u jest równie ważny, gdyż nie wszystko robi się za własne pieniądze. Gdyby ktoś chciał na poważnie zabrać się za overclocking, miesięcznie trzeba by przeznaczyć na ten cel jakieś 3-4 tysiące złotych, a czasem nawet i więcej! A za coś przecież trzeba jeszcze żyć.
Nieustannie trzeba dążyć do poprawy swoich umiejętności i wiedzy, jak również osiągać coraz to lepsze wyniki. Aby to osiągnąć, trzeba mieć naprawdę sporo ambicji i samozaparcia, aby spędzać przed monitorem większość swojego czasu – sztuka wymaga poświęcenia.
Aktualizacja 2: Informacje o limitowanej edycji płyt głównych MOA
Na zawodach MOA 2009 overclockerzy najcięższym próbom poddawali płytę MSI Eclipse SLI oraz kartę graficzną N260GTX-T2D896-OC. Ale to nie jedyni bohaterowie imprezy.
MSI przedstawiło odświeżoną wersję płyty głównej MSI P45 Neo2-FR. Model ten odznacza się nie tylko wydajnym chłodzeniem, zastosowanymi rozwiązaniami klasy serwerowej DrMOS, ale i przyzwoitą ceną. Płyty z chipsetem P45 opatrzone znakiem „Master Overclocking Arena Edycja Limitowana” to świetne rozwiązania dla entuzjastów podkręcania.
Płyta P45 Neo2-FR obsługuje wszystkie najnowsze procesory Intel z podstawką Socket 775, włącznie z czterordzeniowymi Core 2 Extreme. Model ten wyposażony jest w unikalny radiator z rurkami cieplnymi, zapewniając chipsetowi optymalne odprowadzanie ciepła.
Ponadto na płycie zastosowano unikatowe układy „DrMOS”. Technologia ta została zaprojektowana tak, aby zapewnić jak największe oszczędności energii i utrzymać jak najniższą temperaturę pracy płyty głównej. Jest ona wyposażona w trzy istotne cechy: GreenPower dla oszczędności energii, XpressCool dla braku hałasu i efektywnego rozpraszania ciepła, RapidBoost dla wysokiej wydajności przetwarzania danych.
Cena płyty to 349 zł.
Komentarze
21Nic, bardzo fajnie, czyli impreza udana:)