Od dawna mówi się, że iPhone 8 wniesie powiew świeżości do oferty Apple. Niestety ceny jeszcze bardzie podskoczą.
O nowym smartfonie Apple trochę już powiedziano, ale wydaje się, że prawdziwa lawina doniesień dopiero nadejdzie. Ostatnie informacje sugerują to, czego chyba każdy się spodziewa - może być bardzo drogo.
Wedle analityków z Goldman Sachs, iPhone 8 zadebiutuje w tylko dwóch wariantach pojemnościowych. Do wyboru klientów oddane mają być modele ze 128 GB i 256 GB pamięci wewnętrznej.
Jak przełoży się to na ceny? Tańszy wariant kosztować miałby 999 dolarów, a droższy aż 1099 dolarów. Nie są to oczywiście informacje oficjalne, ale podobne spekulacje pojawiły się już kilka miesięcy temu, więc śmiało można się na omawiany wariant przygotowywać. Zwłaszcza jeśli sprawdzą się plotki dotyczące specyfikacji.
iPhone 8 przynieść ma przede wszystkim znacząco zmienioną stylistykę - ekran OLED o wąskich ramkach, nowy procesor Apple A11 czy szybszą pamięć. Już te elementy wystarczą za uzasadnianie wyżej ceny, a oczekiwać wypada też kilku innych nowości.
Źródło: 9to5Mac, businessinsider
Komentarze
351. Efekt owczego pędu :
https://pl.wikipedia.org/wiki/Efekt_owczego_p%C4%99du
2. Efekt Veblena :
https://pl.wikipedia.org/wiki/Efekt_Veblena
P. S. Nie kupię nigdy iPhone bo nie jest tego wart ale i tak szacun.
Cena za IPHONE - 256 GB rośnie stosunkowo o wartość karty pamięci 256GB.
Myślę, że jakby Andka okroili do poziomu iOS i nie dali otwartego systemu (co jest wielkim plusem) to też nie byłoby problemu.
Ja przy Z3 nie mam problemów z Androidem, nic mi się nie tnie nawet po 2. latach.
Iphone według mnie to tak jak Mercedes dla Ukraińców - robią WOW, bo to przecież Mercedes nie ważne, że pół auta to szpachla albo rdza, ważne że Mercedes.
Ta cała akcja wygląda jakby badali rynek w sensie jak ludzie zareagują na takie ceny i w zależności jak im się to skalkuluje to są szanse, że będzie trochę taniej lub jeszcze drożej.
Taka prawda o rezerwacie Apple.
Reszta będzie stała w kolejce, nawet nie widząc dokładnie po co.