Nasi sąsiedzi stawiają kolosa – to największy budynek z drukarki 3D w Europie
To będzie największy w Europie budynek z drukarki 3D. Powstaje w Niemczech, ma 9 metrów wysokości, a jego budowa zajmie mniej niż 10 dni.
Potencjał druku 3D (nie tylko) w budownictwie
Drukarki 3D mają potencjał, dzięki któremu mogą odmieć wiele branż. Umożliwiają tworzenie obiektów, których nie da się wykonać przy użyciu konwencjonalnych metod (lub jest to po prostu bardzo drogie). Medycyna, obronność, motoryzacja, ale też przemysł spożywczy – to tylko kilka sektorów, w których technologia ta ma sens. Coraz głośniej mówi się też o wykorzystaniu jej w budownictwie.
W 2018 roku Francuzi pochwalili się „pierwszym domem z drukarki 3D”, który powstał w mniej niż trzy tygodnie. Od tego czasu widzieliśmy kilka naprawdę imponujących realizacji: od szkoły na Madagaskarze, po dwupiętrowy dom w Houston. Teraz w niemieckim Heidelbergu powstaje natomiast największy w Europie budynek drukowany w 3D. To obiekt, który będzie pełnił funkcję centrum danych.
Największy budynek z drukarki 3D w Europie
Konstrukcja, która ostatecznie osiągnie 55 metrów długości, 11 metrów szerokości i 9 metrów wysokości, zostanie zbudowana w zaledwie 140 godzin roboczych. Jest to możliwe dzięki zastosowaniu technologii druku 3D, która polega na nakładaniu betonu warstwa po warstwie za pomocą olbrzymiej „drukarki". Nigdy dotąd na Starym Kontynencie nie osiągnięto takich rozmiarów wykorzystując ten właśnie sposób.
Warto jednak zauważyć, że szybkość budowy nie jest jedyną zaletą tej technologii. Druk 3D znacząco redukuje także liczbę pracowników na miejscu (wystarczy dwójka inżynierów nadzorujących pracę) oraz eliminuje konieczność ciągłego przemieszczania się ciężkiego sprzętu po placu budowy. Ponadto, dostarczany przez firmę Heidelberg Materials materiał i.tech 3D oferuje zmniejszenie zużycia materiału o 70%, w 100% nadaje się do recyklingu oraz wyraźnie mniejszy ślad węglowy (o około 55%) niż tradycyjny cement.
„Przekroczenie granic możliwości”
Firma Heidelberg Materials dostrzega ogromny potencjał w drukowaniu budynków. Jej przedstawiciele podkreślają jednocześnie, że są świadomi ograniczeń tej technologii. Nie każdy projekt budowlany można zrealizować w ten sposób, zwłaszcza jeśli zawiera specjalne cechy architektoniczne. Niemniej jednak, obecnie tworzony budynek stanowi istotne przekroczenie granic możliwości.
Oczywiście nawet najlepsza drukarka nie wstawi okien i drzwi, nie zajmie się dachem i nie wykona prac wykończeniowych, więc wspomniane 140 godzin to tylko początek. Mimo to, budynek ma zostać oddany do użytku stosunkowo szybko – do końca lipca 2023 roku. Budowa trwa.
Źródło: Reuters, South China Morning Post, informacja własna
Komentarze
6Co prawda nie jestem z tej branzy, wiec az tak sie wypowiadac nie moge ale my z elektrycznej do zbrojenia spawamy bednarki zeby uzyskac lepszy uziom i ewentualne uderzenie pioruna rozejdzie sie rowniez po zbrojeniu zanim ostatecznie trafi do ziemi.
Od tego sa inzynierowie aby obiekt posiadal dobre uziemnienie, zwlaszcza ze to centrum danych, wiec mala ale jakas serwerownia bedzie i nie powinno sie na nim oszczedzac.
Przypuszczam ze kilka otokow zostanie wykonanych cos jak nie wiezy kontroli lotow w Pyrzowicach.
Pierwszy otok jest na glebokosci okolo 70 cenymetrow, drugi okolo pol metra nizej i trzeci tez okolo pol metra nizej od drugiego i wszystkie bednarki sa ze soba polaczone.