Globalna dostępność do 2020 roku to nie jedyny cel Netfliksa. Kolejnym jest publikowanie 20 autorskich seriali rocznie.
Jeśli mowa o telewizji niekonwencjonalnej, Netflix zdecydowanie jest na topie. Po trwającym bardzo długo okresie ograniczenia dostępności, w tym roku usługa trafiła wreszcie do Europy, a konkretnie na zachód. Niestety po raz kolejny pominięta została Polska. Sytuacja ta jednak wkrótce powinna się zmienić.
Przez długi czas Netflix był dostępny wyłącznie w Ameryce Północnej. Następnie skorzystać z niego mogli także użytkownicy z Ameryki Południowej, a nieco później także z północy Europy. W tym roku do tego grona dołączyły Niemcy, Austria, Szwajcaria, Francja, Belgia i Luksemburg. W marcu przyszłego roku z usługi skorzystają także mieszkańcy Australii i Nowej Zelandii.
Co dalej? Według nadal niepotwierdzonych plotek, już w drugiej połowie 2015 roku usługa Netflix pojawi się również w pozostałych krajach Starego Kontynentu (w tym w Polsce), a także w Japonii. Skoncentrujmy się jednak na tym co oficjalne. Szef firmy, Ted Sarandos przyznał bowiem – „w ciągu pięciu lat chcemy by nasz produkt był całkowicie globalny, dostępny z każdego miejsca na świecie”.
Globalna dostępność do 2020 roku to nie jedyny cel Netfliksa. Kolejnym jest publikowanie 20 autorskich seriali rocznie. Amerykańska firma udowodniła już, że potrafi robić dobrze przyjmowane produkcje – wystarczy wspomnieć o House of Cards czy Orange is the New Black. A w planach są kolejne seriale – Bloodline (thriller), Daredevil (o superbohaterach), Sense8 (sci-fi) i Narcos (kryminał).
Zamierzacie skorzystać z usług Netfliksa, jeśli wejdzie do Polski w przyszłym roku?
Źródło: FlatPanelsHD, Netflix
Komentarze
23Oczywiście oprócz House of Cards, który - swoja drogą - oglądałem na Ale Kino+.
Są jakieś dobre filmy (chociaż z 2-3 premiery tygodniowo)? Są jakieś inne seriale, których nie obejrzy się poza Netflixem w kraju, w którym jest on dostępny?
Jest coś wyjątkowego, co "zmusza" do wykupienia dostępu?
Plusem jest to, ze mozna poszlifowac angielski :)