Kto by pomyślał? Yahoo przez wielu spisywane na straty, który powoli traci swoje wpływy w sieci, a jego cena rynkowa spada w dół niczym kamień zrzucony z dużej wysokości, oferuje najpopularniejszą usługę pocztową w całych Stanach Zjednoczonych.
Przepaść popularności pomiędzy e-mailami od Yahoo, a znanym na całym świecie Gmailem od Google jest bardzo duża. Dość wspomnieć, że pomiędzy nimi zmieścił się jeszcze Microsoft ze swoim Hotmailem.
Z opublikowanych rankingów można ponadto wyczytać, że wprawdzie Gmail cały czas rośnie w siłę - właśnie kosztem konkurencji - to wciąż daleko mu do pozycji lidera na amerykańskim rynku. Różnica ta wynosi niemal 60 milionów użytkowników. Zastanawia jeszcze jedna rzecz - straty popularności Yahoo, Hotmaila i Aol są zdecydowanie większe niż przyrost Google, a raczej mało prawdopodobne jest to, by rozpoczęły się masowe migracje do mniejszych serwisów. Czyżby amerykańskie społeczeństwo odchodziło od standardowej poczty e-mail? Czy to wina Facebooka? Jak sądzicie, co jest tego przyczyną?
Źródło: Business Insider
Komentarze
16