Fińska Nokia, będąca wciąż największym producentem telefonów komórkowych na świecie przeżywa obecnie bardzo ciężkie chwile. Po niezliczonych perypetiach dotyczących systemu Symbian, poprzez porzucenie rozwijanego przez Intel systemu MeeGo - będącego jedną z lepiej zapowiadających się dystrybucji Linuksa, kończąc na zawarciu umowy z Microsoftem. Teraz Nokia ma jednak poważniejszy problem, bowiem jej produkty w dramatycznym tempie tracą popularność.
Od czasu kiedy na rynku zaczęły pojawiać się urządzenia wyposażone w system Google Android, system operacyjny Symbian który był podstawą dla większości smartfonów fińskiego producenta, regularnie tracił na swojej popularności. Jednakże tempo tego zjawiska nie było tak drastycznie szybkie aby dokonywać nagłych, ryzykownych kroków. Nokia więc w spokoju opracowywała plany wyparcia z rynku Symbiana i zastąpienie go innym oprogramowaniem. Wybór padł na system Microsoft Mobile 7, a tym samym zdecydowano się nie wspierać rozwiązania opracowanego przez firmę Intel. Od tego momentu dla Nokii rozpoczęła się dosyć niefartowna sytuacja, która zakorzeniła się głównie wśród operatorów sieci komórkowych.
Jak się okazuje wiele z nich jest znudzonych ciągłym odświeżaniem, praktycznie martwego już systemu Symbian, natomiast oczekiwanie na kolejne urządzenia wykorzystujące WM7 też nie przysparza im powodów do radości. Stąd wielu europejskich czy też globalnych operatorów zwyczajnie wycofało się z umieszczania w swoich ofertach smarfonów Nokii. Co ciekawe większość z nich nie chce nawet słyszeć o wprowadzeniu do swoich ofert takich urządzeń jak Nokia E6 czy C7 - gdyż według nich są one nieproporcjonalnie drogie a zarazem mało funkcjonalne.
Nietrudno się domyślić, iż taki stan rzeczy wywołali sami użytkownicy którzy jak widać nie darzą zainteresowaniem nowych produktów Nokii. Taka sytuacja nie mogła pozostawić po sobie pozytywnych skutków. Jak się okazuje Nokia zaczęła dramatycznie tracić swój udział w rynku. Najbardziej całą sytuację widać w Wielkiej Brytanii gdzie udział fińskiej firmy w ciągu trzech miesięcy spadł 31% do zaledwie 10,6%. Co ciekawe Nokia do czasu rozpoczęcia prawdziwej ofensywy urządzeń z WM7 widzi tylko jedno wyjście z patowej sytuacji. Owym rozwiązaniem ma być spora obniżka cen większości swoich telefonów.
Aby zaradzić ciągłej stracie w rynku Nokia zdecydowała się na obniżenie cen nawet o 15% w przypadku takich modeli jak: N8, C7 czy też E6. Jednak według wielu analityków, nawet ostre cięcia cen bez należytego wsparcia ze strony operatorów sieci komórkowych na niewiele się zda. Ich zdaniem strata rynkowa Nokii w dalszym ciągu będzie się pogłębiała. A straconych udziałów Nokii już raczej nie uda się odzyskać.
Więcej o Nokia:
- Nokia wycofuje się z Japonii
- Nokia tłumaczy się z systemu MeeGo w N9
- Nokia N5: nowy sfartfon ze "starym" systemem?
- Nokia N9: fiński smartfon z systemem MeeGo 1,2
Źródło: Reuters, TechConnect
Komentarze
41Jednak zaznaczam, że telefony z tradycyjną klawiaturą mają naprawdę świetne i ciężko znaleźć konkurenta (co najwyżej BB).
Ktos wie?
Trzymali przestarzałego Symbiana przy życiu za wszelką cenę i teraz mają, co chcieli ;)
moze bedzie ciekawy. ale kto bedzie pisal na to aplikacje???
Bede czwarty, ktory da pale.
Gdy rządził symbian HTC stawiał na Windows Mobile, teraz sam się z niego wycofuje i telefony z systemem MS to tylko ułamek ich oferty, reszta to android.
Czy Nokii uda się wypromować WP7, tak aby przechwycić większą część rynku zajętego przez Apple, Samsunga, Motorolę, LG i Sony Erocsson?
Wątpię, choć apple się udało, ale do tego przyczyniła się magia apple i jej popularność na rynku USA. Nokia nic tam nie ma.
Jezeli Nokia nie radzi sobie z najprostszym S40, to jak ma radzic sobie z Symbianem czy Androidem. WM7 mial to rozwiazac, poniewaz jakosc oprogramowania miala spoczywac na MS, bo Nokia sobie z tym kompletnie od dluzszego czasu nie radzi, doslownie lezy i kwiczy.
Mysle ze WM7 jednak nie pomoze. Sama jakosc i funkcje telefonow Nokia nie sa juz czyms wyjatkowym. Nokia zbyt dlugo cieszyla sie renoma, ktorej juz nie ma. telefony Nokia sa warte 50% swojej ceny, konkurencja po prostu zjadla Nokie, ktora zamiast sie rozwijac w kolko wpychala klientom stara technologie (taka Nokia C3 i podobne jej modele uzywa procesora bazowanego na technologii z 95 roku!!! 16 letnia technologia w "nowych" telefonach nokia!!!).
Jedyne co Nokia madrego moze zrobic, to wrocic do produkowania monitorow. Z telefonami jest juz koniec, i to z wlasnej glupoty, obnizania jakosci.
doradzcie
Teraz fuzja z microsoftem to trumna na produkty Nokii.
Sam miałem tel z windowsem i była to porażka , teraz mam android i jest to zdecydowanie lepszy system nawet od tego nowego microsoftu - WP7