Microsoft ma już pomysł na przyciągnięcie klientów.
Microsoft oficjalnie przejął już dział Nokia Devices and Services, a więc lada chwila na rynku pojawią się smartfony będące efektem tej transakcji. Wygląda na to, że wiemy już, czym klientów przyciągać powinien pierwszy z nich.
Wedle najnowszych informacji, Microsoft zdecydował już, czym wzbudzić chce uwagę i jednocześnie niejako określił grupę docelowych odbiorców pierwszego smartfona, który sygnowany będzie już logo jego, a nie Nokii. Chociaż pomysł wydaje się mało skomplikowany, to wbrew pozorom może okazać się bardzo opłacalny.
Pierwszym smartfonem giganta z Redmond ma być Nokia Superman, chociaż od razu wyjaśnijmy, że nazwa jest tutaj jedynie tymczasowa, ponieważ ta ostatecznie z pewnością nie będzie zawierała nazwy fińskiego producenta. Ważniejsze są tutaj jednak pierwsze informacje na temat jego specyfikacji.
Otóż Microsoft chce podobno wykorzystać ogromną popularność zdjęć typu selfie, które u nas określane są zwrotem "sweet focie" lub też jeszcze innym, wprawdzie równie dobrze znanym, ale akurat jego nie wypada nam tutaj wymienić. Aby urządzenie dobrze sprawdzało się miłośnikom tego typu fotografii ma zostać wyposażone w przednią kamerę o rozdzielczości 5 Mpix.
W ogólnym założeniu smartfon ma być podobno reprezentantem średniego segmentu. Niestety dokładniejsze informacje co do jego specyfikacji nie są ujawniane, chociaż pojawić ma się tutaj 4,7" ekran oraz naturalnie system Windows Phone 8.1.
Pozostaje nam czekać na kolejne informacje. Na tę chwilę trudno stwierdzić, kiedy mogłaby odbyć się premiera tego urządzenia, ale kilka tygodni jeszcze zapewne poczekamy.
Źródło: softpedia, phonedog
Komentarze
12Już myślałem, że pozostanie logo Nokia lub będzie Surface Lumia.
Nokię lub dowolny smartphone (Samsung/HTC) z aparatem z Lumii 1020/PureView 808 i Androidem?
Dla mnie to byłby strzał w 10 i brałbym bez zastanowienia nawet gdyby kosztował te 3000zł...
Oczywiście mówimy o w miarę nowoczesnej specyfikacji (SD800/801/805, 2-3gb ram,slot kart pamięci) - reszta mniej ważna (ekran powiedzmy te full hd)