Czas do rozpoczęcia tegorocznych targów CeBIT w Hanowerze można już w zasadzie odliczać w godzinach, a tymczasem do sieci powoli wyciekają pierwsze informacje o charakterze "nieoficjalnym".
Jedną z nich są doniesienia na temat trzech nowych modeli Asus Eee, czyli niezwykle popularnej linii netboków - małych urządzeń, nastawionych przede wszystkim na mobilność. Dzięki dociekliwości redaktorów blogeee.net wiemy, czego możemy się po nich spodziewać - także od strony wizualnej.
Modele 1018P, 1016P oraz 1015P zaskoczą nas nowoczesnym wyglądem, wzorowanym troszkę na produktach spod znaku Apple, a troszkę na "pełnowymiarowych" laptopach Asusa. W przypadku dwóch ostatnich modeli imponuje przede wszystkim przewidywana praca baterii - do 14 godzin (przy maksymalnie oszczędnym trybie funkcjonowania). Pierwszy z nich ma wytrzymywać godzin "zaledwie" dziesięć, na pociechę pozostawiając niezwykle cienką obudowę oraz obsługę standardu USB 3.0. Wszystkie netbooki mają mieć dziesięciocalowy ekran. Obyło się bez niespodzianek - firma pozostanie też wierna procesorom Intel Atom.
Potwierdzenie tych informacji powinno nadejść wraz z rozpoczęciem targów CeBIT, na których powyższe modele, wedle prognoz redaktorów internetowych serwisów technologicznych, miały być jednym z asów w rękawie Asusa.
Źródło: Blogeee.net
Komentarze
18Nie wiem, czy to tylko ja mam takie glupie wrazenie, ale Cezary Pazura podkladajacy glos w polskiej grze to raczej nadaje sie do jakiejs glupawej komedii albo komediowego sequela, bo w takiej produkcji jest nieprzekonujacy.
I moze dzisiaj ogluchlem, ale czytajacy Battlefield wydaje sie, jakby mowil "Butterfield" ;-)
Asus Polska jeśli coś się stanie po gwarancji z dupowatym plastikiem, zawiasami, zatrzaskiem od baterii po okresie gwarancyjnym (podczas też, jeśli uznają za uszkodzenie z winy użytkownika) kasują za kuriera (w obie strony) + diagnostykę + robociznę i na końcu dopiero za plastiki
wszystko by wydoić bogatych polaków, co jest niezgodne z obowiązującym u nas prawem
a prościej byłoby zamówić część + koszt kuriera w jedna stronę i samemu dziadowski plastik wymienić, ale u nas się kolesie dogadali... żenada
A tak przy okazji, to sorry, wcześniej trochę mnie poniosło