W 2019 roku odbędzie się prawie 40 milionów lotów – o 50 proc. więcej niż dekadę temu. To spora szansa, ale i wyzwanie dla sektora lotniczego, czego jednym z efektów są gubione bagaże. W rozwiązaniu tego problemu pomóc mogą nowe technologie.
25 milionów – każdego roku tyle właśnie sztuk bagażu ginie w trakcie podróży. Powody są różne: najczęściej walizki spadają z wózków lub pozostają na pokładzie samolotu. Zainicjowana przez Międzynarodowe Stowarzyszenie Transportu Lotniczego rezolucja nr 753 (o priorytetowym traktowaniu systemów zarządzania bagażem) oraz nowe technologie stanowią szansę na rozwiązanie tego problemu.
Aktualnie bagaż musi być rejestrowany w czterech punktach: przy odprawie, załadunku, przeładunku i odbiorze. Wykorzystuje się w tym celu dziesięciocyfrowy numer, który jest sczytywany na każdym z tych etapów. Obecnie w wielu przypadkach jest to realizowane ręcznie, co pochłania mnóstwo czasu, a w dodatku zwiększa ryzyko występowania błędów. Kluczem do usprawnienia tego jest automatyzacja: komputery mobilne mogą służyć do skanowania i bezpośredniego przesyłania informacji do systemu. Utworzony w ten sposób centralny system ułatwia monitoring statusu bagażu i identyfikację problemów.
„Wyposażenie personelu w urządzenia mobilne to dobry wstęp do wyeliminowania błędów – skomentował Jacek Żurowski, Dyrektor Regionalny na Europę Środkową firmy Zebra Technologies, której komputery mobilne są wykorzystywane na 14 greckich lotniskach. – Chcąc nadążyć za zmieniającym się zapotrzebowaniem sektora, konieczna jest dalsza cyfryzacja i wprowadzanie innowacji”.
„Zastosowanie sztucznej inteligencji w celu pełnego wykorzystania potencjału danych zmagazynowanych w centralnym terminalu jest konieczne, aby zwiększyć przejrzystość procesu transportu bagażu, a tym samym zmaksymalizować bezpieczeństwo. Wykorzystanie AI pozwoli także obserwować i przewidywać pojawianie się nowych mechanizmów. Będzie w stanie analizować proces przeładunku bagażu i proponować rozwiązania, które wpłyną na jego usprawnienie. Przykładowo połączenie informacji o pogodzie z harmonogramem załadunku pozwoli uniknąć zamoknięcia toreb na płycie lotniska” – dodał Jacek Żurowski.
Czego jeszcze można spodziewać się w przyszłości? Między innymi chipowania walizek i stosowania etykiet RFID, które pomogą wyeliminować problem z niewyraźnymi kodami kreskowymi i śledzić lokalizację bagażu w czasie rzeczywistym. Zyskają na tym więc zarówno pasażerowie, jak i linie lotnicze.
Źródło: Zebra Technologies
Warto zobaczyć również:
- Czas na film: 11 zwiastunów z minionego tygodnia
- Tak wyglądałby Windows XP, gdyby powstał w 2019 roku
- Wrocław chce stać się miastem inteligentnym
- Chodzi, patrzy, kontroluje - robo-pies ANYmal C w akcji
- Dlaczego Polacy chcą mieszkać w inteligentnych domach?
- Hulajnogi hive dotarły do 5. miasta w Polsce (…i zdrożały)
- Ty też możesz mieć inteligentny dom i płacić mniej za prąd
Komentarze
1Innym problemem wynikającym z zasięgu jest wielokrotny odczyt (nawet setki razy) tego samego taga.
Do tego sam tag jest drogi w masowym stosowaniu - sztuka kosztuje ~0.5 € - więc razy liczbę sztuk to wychodzą grube tysiące, a nawet miliony.