Upłynął już ponad tydzień od premiery dema Crysis w trybie dla pojedynczego gracza. Od tego czasu Nvidia wypuściła kilka wersji zestawów sterowników opartych na ForceWarre 169, które zapewniają poprawioną wydajność w tej wyjątkowo wyczekiwanej grze. Jednakże, gdy przyszło co do czego i chciano skorzystać z nowych sterowników w ramach małego testowania dema Crysis, napotkano po drodze kilka dziwnych anomalii w renderowaniu. Serwis EliteBastards próbuje dociec, jak odkryte dziwne zjawiska wpływają na jakość obrazu i wydajność na kartach Nvidii serii GeForce 8. Podpowiadają również jak radzić sobie z problemami.
Crysis, normalnie, uaktualnia odbicia na powierzchni wody co kilka klatek, dzięki czemu pokazują one nieustannie to co widać w danym momencie na ekranie. Uaktualnianie nie ma miejsca po każdej klatce i zwłoka ta jest kompromisem pomiędzy zużywaniem wielu cykli procesora graficznego a zachowanym realizmem obrazu widzianego w grze. Dlatego też zdecydowano się na uaktualnianie odbić mniej więcej co trzy klatki.
Jednak, efekt „rozciągania”, który można zaobserwować jest wynikiem odbić w wodzie, które w przypadku wszystkich serii sterowników Nvidii ForceWare 169.0x są uaktualniane dużo rzadziej. Według obliczeń co około dziesięć klatek. Oznacza to, że mimo że wasz punkt widzenia może się zmienić, odbicie pozostaje takie samo, przez co widać jak obraz rysowany na powierzchni wody rozciąga się i zmienia, gdy kamera pokazuje panoramiczne ujęcie lub zmienia miejsce. Trudno to opisać bez pokazywania, ale uwierzcie nam na słowo, nie wygląda to dobrze.
Komentarze
0Nie dodano jeszcze komentarzy. Bądź pierwszy!