Laptopy z desktopową kartą GeForce GTX 980 to najwydajniejsze konstrukcje dla graczy na rynku.
Wprawdzie wydawało się to niewiarygodne, ale plotki okazały się jednak prawdziwe. Nvidia przystosowała desktopową kartę graficzną GeForce GTX 980 do montażu w laptopach – znajdzie ona zastosowanie w najwydajniejszych i najpotężniejszych modelach dedykowanych wymagającym graczom.
Choć mamy do czynienia z kartą formatu MXM, jej specyfikacja jest taka sama jak wersji pod PCI-Express – na niewielkiej płytce drukowanej znalazł się procesor graficzny Maxwell GM204 z 2048 rdzeniami CUDA oraz pamięć GDDR5 o 256-bitowym interfejsie (w tym przypadku jednak 8 zamiast 4 GB).
Co ciekawe, producent specjalnie nie obniżył taktowań, bo wynoszą one 1034 MHz w trybie standardowym i niecałe 1200 MHz w trybie Boost 2.0 dla rdzenia i 7000 MHz dla pamięci. Gdyby tego było mało, w razie potrzeby można je jeszcze podnieść – pomóc ma w tym wydajna sekcja zasilania (4-8 faz w zależności od laptopa), a w zasięgu overclockeów podobno jest odpowiednio ponad 1400 i 7500 MHz.
Nieodłącznym elementem akceleratora jest wydajne chłodzenie (co zresztą widać po grubości poszczególnych konstrukcji), a specjalne narzędzie do podkręcania 980-tki zawiera też funkcję zwiększenia prędkości obrotowej wentylatorów w trybie offset.
Wydajność „laptopowj” karty znacznie nie odbiega od desktopowego odpowiednika – potwierdzają to pierwsze testy producenta, wg których w 3DMarku Fire Strike osiąga ona około 6330 punktów ogólnych i 6670 punktów Graphics Score. 980-tka pozwoli na komfortowe granie nawet w najnowsze gry w jakości Full HD.
„Nowa” karta Nvidii została też zaprojektowana z myślą o konfiguracjach wielomonitorowych i obsłudze gogli wirtualnej rzeczywistości (VR).
Producenci laptopów już zapowiedzieli nowe lub odświeżone konstrukcje z kartą GeForce GTX 980 i technologią G-Sync – mają do nich należeć: Aorus X7 DT, ASUS GX700VO, Clevo P870DMG, Clevo P775DM i MSI GT72, a w MSI GT80 Titan znajdą się nawet dwie takie karty połączone w trybie SLI (niestety już bez technologii G-Sync). Ceny poszczególnych modeli jeszcze nie są znane, ale z pewnością będą to jedne z najdroższych laptopów do grania.
Źródło: Nvidia
Komentarze
68Jam mogę powróżyć to będzie to działało elegancko przez krótki czas, później się pasty poprzepalają, rozejdą i będzie jak to zwykle z lapkami bywa - głośno, gorąco i mało wydajnie w porównaniu do kompa.
Przepis na tani laptop do gier:
1. Kupujemy komputer PC z najwydajniejszymi podzespołami.
2. Kładziemy obudowę PCta na stole/biurku na bok.
3. Za obudową umieszczamy monitor, a na obudowie kładziemy klawiaturę.
Wuala, laptop "gamingowy" gotowy i to za 3x mniejszą kasę.
Uzywanie takiej maszyny jako laptopa też się mija z celem: za duże, za drogie, za ciężkie, czas pracy na baterii to kpina.
Zajmuje mniej miejsca niż PC? nie do końca bo klawiatura, myszka i monitor zajmują dokładnie tyle samo miejsca a skrzynkę zawsze się gdzieś w domu upchnie, choćby jakieś ITX albo inne cudo.
Co do mocy to też musza być gdzieś jakieś kompromisy: dobry zestaw do gier typu PC ciągnie z 300-400 watów w stresie a zasilacze laptopowe dają pewnie max 150. Nie ma cudów, ma być szybkie musi żreć (tak samo jak w autach :))
Reasumując nie widzę sensu, moim zdaniem lepiej mieć PC+ultrabooka, na którym przy odpowiednim konfigu w coś tam można czasem pograć. Cena ta sama, możliwości i komfort o niebo lepsze.
Zatem takie laptopy są dla mnie trochę jak R8- pokazują że można i są magnesem na tłumy a prawdziwą kasę się kręci na oktavi, golfie i passerati
Sam testowałem takie rozwiązanie i moim zdaniem działa dobrze.
Wiec proponuje mój tenat na forum.
http://forum.benchmark.pl/topic/132616-alienware-m18xr1-vs-m18/
Nie oczekuje że zmienicie zdanie ale może poszerzycie swoją wiedzę i spojrzycie trochę inaczej na ten temat.
Pozdrawiam.
Jeśli będzie inaczej to będę pozytywnie zaskoczony i będę mógł żałować, że lapka z 980 nie kupię.