Nvidia szykuje potężną kartę graficzną - mamy pierwsze informacje o wydajności
Od pojawienia się kart graficznych Nvidia Turing minęło już półtorej roku, ale wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują na zbliżającą się premierę kolejnej generacji. I wiecie co? Wygląda na to, że będzie to wyjątkowo mocarna seria.
Nowa generacja kart graficznych będzie imponować wydajnością
Kilka dni temu pisaliśmy o dwóch tajemniczych kartach graficznych. Nowe modele miały wykorzystywać układ graficzny ze 108 i 118 blokami obliczeniowymi (CU), co przekładało się na świetne osiągi w testach wydajności.
Okazuje się, że to nie koniec możliwości "zielonych". W bazie Geekbench pojawiła się kolejna tajemnicza konstrukcja - tym razem wykorzystuje ona GPU z 124 blokami obliczeniowymi (7936 rdzeni CUDA) oraz 32 GB pamięci HBM2 4096-bit. Specyfikacja nie odpowiada żadnej znanej nam karcie graficznej. Wiemy, że nie jest to też konfiguracja multi-GPU.
Tajemnicza konstrukcja uzyskała 222 377 punktów w teście CUDA. Dla porównania, dotychczasowy lider rankingu - akcelerator Tesla V100 (80 bloków obliczeniowych z generacji Tesla) uzyskuje tutaj jakieś 192 000 punktów (też pod systemem Windows). Trzeba więc przyznać, że wydajność karty robi wrażenie.
Kiedy premiera nowych kart graficznych?
Tajemnicze karty z bazy Geekbench najprawdopodobniej reprezentują nową generacji akceleratorów Tesla (stosowanych w systemach obliczeniowych i serwerach). Czy podobne układy graficzne trafią do konsumenckich modeli GeForce RTX 3000? Tego nie wiadomo.
Być może czegoś więcej o nowych modelach dowiemy się na konferencji GTC 2020, która odbędzie się pod koniec miesiąca (ze względu na zagrożenie koronawirusem, producent zdecydował się na transmisję wydarzenia w Internecie).
Źródło: Twitter @ W_At_Ar_U, Geekbench
Warto zobaczyć również:
- Kto prowadzi na rynku kart graficznych? Jeden producent wyraźnie zyskuje
- Nvidia boi się koronawirusa i zmienia formę konferencji GTC. Co z premierą nowych kart graficznych?
- Odkryto nowe karty graficzne Nvidii - specyfikacja wygląda imponująco
Komentarze
36pewnie taktowania V100 są wyższe, ale jednak to wygląda na wręcz spadek wydajności
pascal utrzymał wydajność maxwella, turinga aż tak dokładnie nie liczyłem, ale też wypada podobnie
ot dopakować więcej jednostek, wyższe taktowania i mamy "postęp"
...wstydzilibyście się...
Jak tak dalej pójdzie, to znowu kartę wymienię za 7 lat... Na dwa razy szybszą... Jak dobrze pójdzie... Jak już będzie naprawdę w stanie obsłużyć odbicia...
Z prockami jeszcze 'lepiej' - przez 10 lat tylko do zastosowań serwerowych moc wzrosła... A kupione 10 lat temu i7 jak sobie radziło, tak radzi, i nawet mnie jakoś specjalnie nie kusi żeby je zmienić.
I jeszcze syntetyk jako wyznacznik... Czego? Wydajności? Różnicy w osiągach między czymś a czymś?
A jak to się ma do realnego świata!?
Ciekawe czy w przypadku najmocniejszej karty z serii Quadro zastosują w końcu jakiś fabrycznie zainstalowany blok wodny, czy dalej tylko drum fan & rear exhaust.
- +100% wyższy pobór mocy
- +100% wyższa cena
- najwyżej +50% do wydajności
poza tym myślę że ten chip wepchną na rynek biznesowy, bo będzie koszmarnie drogi. za to chip który w tej chwili jest topem na rynku biznesowym, nieco przerobią i wepchną na rynek konsumencki, tak jak to się stało z serią GTX 10xx która została wepchnięta na rynek konsumencki w obawie, że polarisy są lepsze. niestety ani polarisy ani vega nie okazały się lepsze jako akceleratory do gier.
nie ma co ukrywać, że nvidia do projektu GPU ma znacznie wyższy budżet niż AMD, więc nie powinna dziwić różnica w wydajności i bardzo często też efektywności energetycznej w zastosowaniu w grach (główny problem to DX11 i pseudo DX12).
Oczywiście nadal mamy temat gier, gdzie wiele tytułów chwalących się wsparciem DX12, to tak naprawdę DX11 okraszony elementami DX12. czyli nadal niska wydajność, bez względu na to jak silny mamy CPU i GPU, i tak mamy ścianę wydajności. Gry nadal słabo wykorzystują wieloprocesorowe CPU, nadal jest to zazwyczaj 2 wątki, plus 1/2 wątka dla systemu (windows) który to wszystko równolegli, i do obsługi GPU. w efekcie nadal królem wydajności jest jak najszybszy zegarek, jak najszybszy RAM i 4 rdzenie. w przypadku streamingu przydaje się 6 rdzeni CPU. I tyle :)
Nieco inaczej jest z natywnym DX12 (a nie udawanym, tzw. transitional), oraz z Vulcan, gdzie dostęp do interfejsu grafiki przebiega wielowątkowo. niestety gry nadal mają poważny problem z wykorzystaniem większej ilości rdzeni CPU, bo w GPU załatwiają to sterowniki. Nieliczne gry potrafią wykorzystać więcej. bardzo nieliczne. wystarczą palce obu rąk, a może i jednej, a może nawet jedna ręka nieostrożnego stolarza aby te gry policzyć :)
Na to wszystko się nakłada coraz silniejsze parcie dystrybutorów gier na dystrybucję elektroniczną odzierającą nas z wszelkich uprawnień licencjonowanego egzemplarza, oraz praktyczne zmonopolizowanie rynku przy jednoczesnym zabiciu rynku wtórnego. tutaj rządzą niestety głównie księgowi. efektem jest cała masa tytułów nic nie wartych, odgrzewanych kotletów itp. koronnymi tego przykładami jest nowe diablo (sprzed paru lat) wydane wyłącznie na komórki (była fala uzasadnionego hejtu), czy ostatnio warcraft 3 refurbished, bo na miano reforged ten gniot nie zasługuje. W tym świetle nowi twórcy nie mający tak ogromnych funduszy nie m
Kurde, czy tak trudno zapamiętać, że półtorej odnosi się do rodzaju żeńskiego (półtorej godziny), a półtora do męskiego i nijakiego (półtora roku) ??? Mam nadzieję, że nie będę zaraz edytować tego posta dodając kolejne kwiatki - bo już po pierwszym zdaniu mną wstrząsnęło.