Olimpiada w Soczi zawładnęła Internetem

Zimowe Igrzyska Olimpijskie w Soczi startują już 7 lutego. Do miasta, które internauci moga podziwiać na specjalnie przygotowanej mapie od kilkunastu dni tłumnie zjeżdżają olimpijczycy, dziennikarze i kibice, a internet ugina się od przedolimpijskich wiadomości. Wiadomości umiarkowanie optymistycznych - choć jak mówią – punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.

Rosja wydała na organizację olimpiady już prawie 60 mld dolarów. Tymczasem media, olimpijczycy i goście donoszą, że Soczi nadaj jest jednym wielkim placem budowy. Na Twitterze znajdziemy setki wpisów i dziesiątki zdjęć ukazujących absurdy rosyjskiej organizacji.

Pomijając już kwestię grupowych toalet, o których można poczytać na największych portalach informacyjnych, mamy kilka innych ciekawostek. Po pierwsze sieci. Sieci wszelakie do specjalności Rosjan chyba nie należą. Cieplne mają wyjścia w połowie kondygnacji...

… zasilania natomiast na wysokości głów śpiących gości. Choć tutaj może efekt był zamierzony – a nuż śpiący gość będzie chciał naładować telefon (a jak wiadomo, ten trzyma się pod poduszką, by nikt go nie ukradł), tudzież zabrał ze sobą koc lub poduszkę elektryczną, w razie obawy przed rosyjskim chłodem.

Z dostępem do Internetu jest ogólnie nieciekawie. Choć są szczęśliwcy, którzymają do niego dostęp i to we własnym pokoju.

Mniej szczęśliwi goście nie maja nawet pokoi, które rezerwowali w nowo wybudowanych hotelach, choć obsługa zapowiada, że w najbliższych dniach powinni dostać do nich klucze.

Wracając jednak do sieci, od których zaczęliśmy. Sieć telefoniczna ogólnie działa. W niektórych pokojach pojawiły się nowe aparaty telefoniczne. Oryginalnie zapakowane, w pudełkach, do samodzielnego podłączenia przez gości.

Z niecierpliwością czekamy na rozpoczęcie Igrzysk, mając nadzieję, że Rosjanie zdążą ukończyć infrastrukturę techniczną, byśmy mogli podziwiać zmagania olimpijczyków „na żywo”, a nie przez portale społecznościowe i amatorskie relacje.

Źródło: Twitter, inf. własne