Ciekawostki

OpenAI wkracza do Hollywood z filmem animowanym "Critterz"

przeczytasz w 1 min.
Aleksandra Dąbrowska | Redaktor serwisu benchmark.pl
Autor:AleksandraDąbrowska

OpenAI ma misję. Jest nią stworzenie niskobudżetowego filmu animowanego przy wykorzystaniu do tego ChatuGPT. Premiera ma mieć miejsce już w 2026 roku na Festiwalu Filmowym w Cannes.

Film "Critterz" zadebiutuje na Festiwalu Filmowym w Cannes, a jego premiera w kinach na całym świecie planowana jest na 2026 rok. Co ciekawe, produkcja ma być realizowana głównie przy użyciu narzędzi AI, w tym modelu GPT-5, który został niedawno wprowadzony na rynek. Mimo wszystko, film ma być jednak zrealizowany przy pomocy prawdziwych aktorów głosowych oraz ręcznie rysowanych szkiców.

Nowy kierunek w Hollywood?

Budżet "Critterz" wynosi mniej niż 30 mln dolarów, a czas produkcji to zaledwie dziewięć miesięcy. To znacznie mniej niż standardowe koszty i czas realizacji filmów animowanych. OpenAI współpracuje z partnerami z Los Angeles i Londynu, Native Foreign oraz Vertigo Films, aby zrealizować ten projekt.

W 2023 roku „Critterz” zrobił furorę na festiwalach, stając się pierwszym filmem krótkometrażowym łączącym technologię DALL·E firmy OpenAI z tradycyjną animacją. Z tego powodu scenarzyści James Lamont i Jon Foster, członkowie uznanego zespołu odpowiedzialnego za „Paddington in Peru”, zostali wybrani do napisania filmu, który eksploruje świat dzielony przez istoty sztucznej inteligencji i ludzi.

Co będzie mieć z tego OpenAI?

Film "Critterz" ma szansę stać się przełomowym projektem, który pokaże, że sztuczna inteligencja może być wartościowym narzędziem w tworzeniu filmów. Jeśli odniesie sukces, może to otworzyć drzwi dla kolejnych produkcji opartych na AI. OpenAI liczy, że "Critterz" zainspiruje innych twórców do eksploracji możliwości, jakie daje generatywna sztuczna inteligencja, i przyczyni się do zmiany podejścia do produkcji filmowej. 

Jednak odbiór funkcji AI nie jest do końca entuzjastyczny. Producenci zgłaszają obawy, że filmy z AI mogą zostać odebrane jako bezosobowe, podczas gdy twórcy wciąż domagają się ochrony przed utratą pracy. Tymczasem duże firmy medialne walczą o obronę swojej własności intelektualnej.

Komentarze

1
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    JamesBond007
    1
    Moim zdaniem powinni nazwać go inaczej, inaczej mogą mieć pozew od właścicieli praw do serii filmów "Critters".

    Witaj!

    Niedługo wyłaczymy stare logowanie.
    Logowanie będzie możliwe tylko przez 1Login.

    Połącz konto już teraz.

    Zaloguj przez 1Login