Superkomputer optyczny wielkości peceta z mocą obliczeniową liczoną w eksaflopsach
Mały, ekologiczny, ekonomiczny i niesamowicie szybki - taki ma być superkomputer Optalysys, który nadejdzie już w 2020 roku.
Małe, ekologiczne superkomputery optyczne mogą wkrótce osiągnąć wydajność trylionów obliczeń na sekundę (eksaflops) – tak przynajmniej uważają eksperci z firmy Optalysys. Już za kilka miesięcy zobaczyć mamy pierwszy prototyp komputera optycznego, który osiągać ma 346 gigaflopów. Nie jest to może rekordowa moc obliczeniowa, ale jak na początek – całkiem nieźle.
Jak to działa? Optyczne komputery zamiast elektryczności wykorzystują światło. Pomiędzy warstwy ciekłokrystalicznej siatki wprowadzane są wiązki laserowe. Według firmy Optalysys, takie rozwiązanie pozwala osiągnąć znacznie większą skuteczność niż w przypadku standardowych komputerów wielozadaniowych, jako że wiązka może być w prosty sposób dzielona.
Do tego dochodzą jeszcze dwie zalety. Niewielkie rozmiary (standardowego peceta) i fakt, że superkomputer optyczny wykorzystywałby też znacznie mniej energii. Według Optalysys jej urządzenie mogłoby działać za kilka tysięcy dolarów rocznie, podczas gdy najszybszy obecnie superkomputer – Tianhe-2 (33,86 PFLOPS) pochłania miliony dolarów.
Po zaprezentowaniu wspomnianego już prototypu, firma Optalysys zamierza zaprojektować dwa produkty – optyczny koprocesor mogący współpracować z istniejącymi już superkomputerami oraz samodzielny superkomputer optyczny. Ten drugi ujrzeć światło dzienne ma już w 2017 roku i cechować się mocą obliczeniową na poziomie 9 petaflopsów.
Na tym jednak inżynierowie z Optalysys zdecydowanie nie zamierzają poprzestawać. Do 2020 roku zaprezentowana ma bowiem zostać udoskonalona wersja tegoż superkomputera, która charakteryzować ma się mocą obliczeniową sięgającą 17,1 eksaflopsów (17 100 PFLOPS)
Obecnie może to brzmieć nierealnie, ale bez wątpienia warto życzyć tym inżynierom powodzenia. Z opiniami trzeba się jednak będzie najprawdopodobniej wstrzymać do prezentacji możliwości zapowiedzianego prototypu.
Źródło: Engadget, Optalysys
Komentarze
44Coś takiego mi pasi.
NanoLED robi swoje
Serio? Po Polsku nie dało się tego napisać?
Nie będzie to jednak szybko, a i tempo wprowadzania będzie sukcesywne. Zniknięcie ścieżek danych na płytach głównych to pieśń dalekiej przyszłości. Ścieżki zasilania wciąż zostaną.
Faktycznie, najszybciej spodziewał bym się to rynku serwerów. W końcu ich wydajność musi szybko wzrosnąć jeśli chcą nam zostawić terminale i wszystko (usługi i przestrzeń danych) przenieść do chmur.