Tegoroczny laureat Oscara z premierą na Netfliksie. To arcydzieło gatunku
Netflix w nowy tydzień wkracza z przytupem, włączając do swojej kolekcji tegorocznego laureata Oscara spod szyldu legendarnego studia. Produkcja podbiła serca zarówno krytyków, jak i widowni. Teraz pora na Wasze.
Chłopiec i czapla na Netflix
Wspomnianego zaszczytu dostąpił tytuł “Człowiek i czapla” – animacja w reżyserii i według scenariusza jednego z założycieli Studia Ghibli, Hayao Miyazakiego (powracającego po dekadzie przerwy). Produkcja zdobyła statuetkę w kategorii: “najlepszy długometrażowy film animowany”, pokonując m.in. innego, świetnie przyjętego debiutanta – “Spider-Man: Poprzez Multiwersum”.
Do zachwytów nad tytułem nie ograniczyły się wyłącznie profesjonalne gremia. “Chłopiec i czapla” chwycił bowiem za serca szeroką publikę, co znalazło odzwierciedlenie w agregatorach opinii (97% poleceń krytyków i 88% widowni na Rotten Tomatoes, 91 / 100 punktów od krytyków i 7,7 / 10 od widowni w serwisie Metacritic, średnia 7,0 / 10 od widowni i 7,4 / 10 od krytyków na Filmwebie oraz 7,5 / 10 w IMDb).
Chłopiec i czapla – fabuła
“Chłopiec i czapla” to dramat fantasy, który wzrusza i skłania do refleksji. Miyazaki oddaje w Wasze ręce porywającą, pełną głębi historię w oprawie, która ukontentuje największych fanów gatunku.
Podążając za oficjalnym opisem filmu:
Po stracie matki Mahito wraz z ojcem opuszcza Tokio i przeprowadza się na wieś. Zdystansowany do nowej, otaczającej go rzeczywistości zaczyna odkrywać niezbadaną okolicę i dom. Pewnego dnia przypadkowo spotyka zagadkową, mówiącą ludzkim głosem czaplę siwą, która nieoczekiwanie staje się jego przewodnikiem. Ptak stopniowo pomaga chłopcu rozwikłać tajemnicę życia, zabierając go do magicznego świata, gdzie przeszłość miesza się z teraźniejszością.
Współpraca Studia Ghibli z Netflixem trwa już od jakiegoś czasu, czego wyrazem jest obecność w bibliotece serwisu tytułów, takich jak: “Spirited Away: W krainie bogów”, “Księżniczka Mononoke”, “Podniebna poczta Kiki”, “Ruchomy zamek Hauru”, “Mój sąsiad Totoro” czy “Grobowiec świetlików”. Możecie więc śmiało planować już kolejne seanse w świecie wyobraźni.
Źródło: Netflix, Studio Ghibli
Komentarze
3