Gra Outlast z akcją w psychiatryku - survival-horror postraszy nas w 2013 roku
Opuszczony psychiatryk powraca... brr
Jeśli lubicie się bać, to mamy dla was coś specjalnego. W sieci pojawiło się kolejne wideo z powstającej gry Outlast.
Gra Outlast to gra typu survival-horror wychodząca spod strzech nowo powstałego niezależnego studia Red Barrels. Uspokajamy jednak, twórcy nie są debiutantami w branży gier, studio bowiem tworzą prawdziwi weterani pracujący niegdyś w Naughty Dog oraz w Ubisoft i brali udział w tworzeniu takich produkcji jak Assasins's Cread, Splinter Cell czy Prince of Persia.
Wracając jednak do tematu samej gry, na początku października twórcy uraczyli nas pierwszą, aczkolwiek krótką zapowiedzią wideo, która jednak sprawiła, że produkcja pozyskała sporo grono oczekujących i głodnych prawdziwego horroru graczy. Teraz do sieci trafił kolejny materiał wideo, prezentujący jednak sporo więcej.
Sama gra przeniesie nas do opuszczonego od wielu lat zakładu psychiatrycznego znajdującego się głęboko w górach Colorado. Zakład został ponownie otwarty i zagospodarowany do tajemniczych badań przez Murkoff Corporation.
Gracz wcieli się w postać niezależnego dziennikarza Milesa Upshura, który postanowił ustalić, co dokładnie robi wspomniana korporacja w psychiatryku.
Miles włamuje się do zakładu i w zasadzie wiemy tylko o tym, że będzie bardzo żałował swojej decyzji. Tak w wielkim skrócie wygląda wstęp do fabuły gry.
Produkcja powstaje na silniku Unreal Engine, a jej premierę wstępnie zaplanowana na lato 2013 roku. Produkcja będzie początkowo dostępna w kanale cyfrowej dystrybucji gier Steam, a następnie także innych, ale też nie wykluczone, że trafi do pudełeczek.
Gra jest tworzona z myślą o komputerach PC, chociaż twórcy zapewniają, że ich celem jest, aby Outlast było dostępne dla każdego, kto chce grać. Z nieoficjalnych informacji wynika, że spodziewane są wersje gry dla systemów Windows, Mac OS X i Linux, a w przyszłości także dla konsol.
Źródło: RedBarrelsGames, joystiq, gameinformer
Komentarze
28Co do gry - MIODZIO W CH!
W opór :P
Jednym słowem - Masakra!
Amnesia była miodna, chociaż przyznam że całej nie przeszedłem - wole nie narażać mojego serca na taki stress.