Microsoft zaprezentował netbooka z działającym systemem operacyjnym Windows 7 już dawno temu. Wiemy, że najnowszy OS będzie mógł współpracować z tymi niewielkimi i wolnymi komputerami, ale jak go zainstalować, skoro nie mają napędów optycznych?
Koncern rozważa oferowanie Windows 7 na przenośnej pamięci flash USB. Wszystko po to, by posiadacze netbooków mogli w łatwy sposób zdobyć i zainstalować nowe Okienka na swoich komputerach.
Posunięcie tego typu ciągle jest w fazie rozważania. Microsoft ma bowiem jeszcze inne pomysły, które pomogłyby użytkownikom netbooków zainstalować Windows 7.
Windows 7: w jakiej postaci trafi na netbooki? (Fot. Tom's Hardware.com)
Warto zauważyć, że gigantowi z Redmond bardzo zależy, by Windows 7 mógł współpracować z dużą ilością netbooków. Windows Vista okazał się bowiem źle dostosowany do mini-laptopów, zmuszając producenta do kontynuowania sprzedaży Windows XP.
Choć pendrive wydaje się najprostszym rozwiązaniem pozwalającym przenieść Windows 7 na netbooka, istnieją jeszcze inne opcje. Kupujący mogą skorzystać z zewnętrznego napędu i zainstalować system z płyty DVD, mogą też skorzystać z usługi takiej jak Best Buy Geek Squad (przez internet).
Microsoft sprzedaje także wersję Windows 7, którą można pobrać z sieci, więc teoretycznie posiadacze netbooków mogliby w ten sposób nabywać nowy system i następnie samodzielnie przenosić go na własny pendrive, który musiałby być odpowiednio pojemny.
Na razie nie wiadomo, na który z tych wariantów przystanie Microsoft. Wiemy natomiast, że firma na pewno przygotuje jakąś wersję dla netbooków, ponieważ nie chce, aby zwolennicy małych komputerów znowu byli zmuszeni do korzystania z Windows XP.
Źródło: Inf. własna, CNET.com
Komentarze
23Na Windowsie XP zarobił bardzo bardzo dużo, wyszła Vista i zyski były bardzo małe. MS wciskał nowy system z nowymi komputerami na siłę chcąc go sprzedać. Z powodu, że ma teraz "mało" kasy stara się aby Windows 7 był idealny ;) Możemy oczekiwać bardzo dobrego systemu.
moj pendrive Patriot XT 8gb odczyt 30mb/s zapis 15 mb/s
windows 7 instalował sie 30 minut (1 zapis plików na dysk jest dlugi póżniej idzie szybko)
Dlaczego o tym piszę? otóż naszło mnie dwa tygodnie temu na pogranie w parę klasyków. Właśnie skończyłem fabułę GTA IV (po raz czwarty;P) i stwierdziłem, że zajrzę do poprzednika - GTA III. Płyta oryginalna, zakupiona w 2004 roku. Przechowywana w pudełku, zadbana.. 23% instalacji i mój ulubiony "błąd danych CRC". Powiedziałem sobie.. "a co tam, III i tak miało brzydka grafikę, wolę Vice-City". Przyznam się - VC wypalone (Verbatim) wkładam płytę do napędu... i nic, nawet nie morze jej odczytać ;P
Dałem sobie spokój z GTA.. teraz GTA III czy Vice City kupię sobie na wyprzedaży za 20zeta, ewentualnie jeden dzień posiedzę przy RS - nic strasznego. Ale zdałem sobie sprawę z nietrwałości najbardziej obecnie rozpowszechnionych nośników danych, i możesz o nie dbać, możesz mieć oryginalne oprogramowanie, może je wypalać porządna nagrywarką na drogich płytach, a i tak nic nie przezwycięży czasu.
Dlatego myślę flash może byc dobrą alternatywą. Z drugiej jednak strony 100 płyt nie zajmie tyle miejsca co 100 pendrive'wów :)