Tamagotchi swego czasu biło rekordy popularności. Na punkcie Pokemon GO też świat oszalał. Peridot stanowi próbę połączenia tych dwóch formatów. Przepis na sukces?
Peridot to Tamagotchi na miarę naszych czasów
Tamagotchi jest zabawką, której nikomu nie trzeba raczej przedstawiać. Japońskie „jajo” w ciągu niespełna trzech dekad obecności na rynku sprzedało się w ponad 80 milionach egzemplarzy. Teraz twórcy Pokemon GO – a więc gry, na której punkcie świat dosłownie oszalał w 2016 roku – postanowili połączyć te dwa świetne pomysły w jeden. I tak powstał Peridot.
Peridot – podobnie jak Tamagotchi – jest symulatorem zwierzaka, którego należy karmić, z którym trzeba się bawić, którego nauczysz sztuczek, który może sobie spacerować i tak dalej, i dalej. Tak jak w Pokemenon GO, całość rozgrywa się jednak w rzeczywistości rozszerzonej. Krótko mówiąc: nasz milusiński – poprzez ekran smartfona – pojawia się w naszym prawdziwym otoczeniu.
Co to jest Peridot? Na czym polega ta gra?
Zabawa rozpoczyna się od wyboru jednego z trzech jaj, z którego wykluje się tytułowy Peridot. Następnie nadajesz mu imię i ruszasz do akcji. Musisz się nim opiekować i zabierać na spacery do rzeczywistych miejsc, gdzie na twojego zwierzaka czekają rozmaite zadania. A gdy pupilek dorośnie, pojawi się możliwość spiknięcia go z innym (znów: dzięki rzeczywistości rozszerzonej), czego owocem może być… gromadka małych Peridotów.
Dzięki rzeczywistości rozszerzonej jest to prawdziwe Tamagotchi na miarę XXI wieku. Peridot w twoim mieszkaniu może na przykład identyfikować ściany i meble, by unikać ich podczas zabawy. Rozpoznaje też ludzi i zwierzęta, a następnie wchodzi z nimi w interakcje… o ile taki ma charakter. Bo każdy Peridot jest inny (a możliwych kombinacji jest ponoć więcej niż ziaren piasku na ziemskich plażach).
Gra Peridot na Androida i iOS-a już dostępna
Ekipa Niantic pracowała nad grą Peridot od lat i teraz wreszcie jest ona dostępna – zarówno na iOS-a, jak i na Androida. Jedyny minus jest taki, że możliwości rozgrywki za darmo są mocno ograniczone. Nawet wyhodowanie nowego Peridota wiąże się z koniecznością zakupu „gniazda”, kosztującego 5 dolarów.
Źródło: Niantic, TechCrunch
Komentarze
2+ chyba najlepiej wykonana gra w trybie AR (i na tym się kończą pozytywy)
- działa wyłącznie w trybie AR i szybko wykańcza baterię w telefonach
- rozgrzewa telefony do czerwoności
- na Pixel 6a ludzie mają 15-20 FPS
- podobno sporo bugów w grafice/działaniu
- skok na kasę, podobno trzeba płacić ok $5 za każde etap (nie wiem czy to prawda)