Firma Elephone, która już kilka razy wyróżniała się swoimi propozycjami przygotowuje właśnie smartfona Elephone P9000.
Chociaż ostatnie tygodnie przyniosły nam informacje o planach produkcji 10-rdzeniowych procesorów przeznaczonych do urządzeń mobilnych to wydawało się, że na zapowiedzi konkretnych smarfonów czy tabletów jeszcze poczekamy. Nic podobnego.
Firma Elephone, która już kilka razy wyróżniała się swoimi propozycjami przygotowuje właśnie smartfona Elephone P9000. Najważniejszym elementem jego specyfikacji ma być właśnie 10-rdzeniowy procesor. Mowa w tym przypadku o układzie Helio X20 z 8 rdzeniami Cortex A53 (4x 1,4 GHz i 4x 2,0 GHz) oraz 2 rdzeniami Cortex A72 (2,3-2,5 GHz).
Nie znamy jeszcze dokładnych wyników wydajności tego procesora, ale smartfon nie powinien narzekać na brak mocy obliczeniowych. Tym bardziej, że ma być on wyposażony także w 4 GB pamięci RAM.
Poza tym Elephone P9000 oferować ma między innymi 5,5" ekran o rozdzielczości Full HD, 32 GB rozszerzalnej pamięci wewnętrznej, kamery 20,7 oraz 8 Mpix, a także akumulator o pojemności 3100 mAh. Nie zabraknie też łączności LTE i obsługi dwóch kart SIM, co zwiastuje naprawdę interesujące urządzenie.
Najciekawsze jest to, że Elephone P9000 zostanie oficjalnie zaprezentowany już w październiku. Jego cena oscylować ma w granicach 500 dolarów.
Źródło: phonearena, techspot
Komentarze
25G1: mam lepszy procesor niż ty masz w kompie
G2: Ja mam najnowszego 8 rdzeniowego I7
G1: A ja w telefonie mam 10 rdzenie frajer jesteś i biedak twój komputer ssie. To tylko przykładowa możliwa rozmowa:D
Najlepszy proc to PC ma 8 rdzeni a Ci już w telefon pakują 10...
Ile realnie może Android czy WP wykorzystać?
4x 1,4 > 4x 2,0 > 2x 2.5 GHz
To już FB zacina? Czy może filmy 5 sec (czy ile one tam maja) wrzucane na Instadramat potrzebują takiej mocy?
Ale to dalej bajer...
Wiadomo, że nic obecnie tego nie wykorzysta...
Wielowątkowość w mobilnym świecie jest raczkująca bo sporo darmowego softu dla developerów po prostu tego nie wspiera albo działa to dość opornie.
Stąd tylko syntetyczne benchmarki pokazują sporo cyferek realnie nie mają aż takiego przełożenia na działanie systemu, czy aplikacji, a i w grach rewelacji również nie dostrzegam.
Cyferkowy marketing.