Pierwszy rok Nintendo Switch na rynku - wyśmienity rok dla Nintendo
W ciągu nieco ponad dwunastu miesięcy rozeszło się przeszło 17,5 miliona egzemplarzy konsoli Nintendo Switch. Japoński gigant z branży elektronicznej rozrywki przypomniał o sobie w wyśmienity sposób.
Konsola Nintendo Switch od początku obecności na rynku świetnie się sprzedaje. Dzięki temu już po niespełna 10 miesiącach pobiła „życiowy” wynik Wii U. Mijają kolejne miesiące i kolejne egzemplarze wciąż szybko znikają z półek.
Japończycy wykonali kawał świetnej roboty tworząc to urządzenie i dbają o to, by nowe gry na Nintendo Switch mogły zainteresować graczy o różnych preferencjach, stawiając na urozmaicany katalog. To właśnie dlatego, konsola jest rynkowym przebojem, a przyszłość dla „wielkiego N” przedstawia się naprawdę dobrze.
Z najnowszego raportu wynika, że w pierwszym kwartale 2018 roku konsola Nintendo Switch znalazła 2,93 mln nabywców. To oznacza, że łącznie w rękach graczy znajduje się już ponad 17,5 miliona egzemplarzy tego urządzenia, które daje frajdę zarówno w domu, jak i w podróży. Dodajmy, że szacunki sprzed roku wynosiły 10 milionów.
W ciągu pierwszego roku dostępności konsoli Switch firma Nintendo osiągnęła zysk operacyjny na poziomie 1,6 miliarda dolarów. Jak podaje The Verge, to 505-procentowy wzrost w porównaniu do poprzedniego roku (czyli końcówki ery „przed Switchem”).
Niewykluczone, że ten rok będzie jeszcze lepszy. Nintendo Switch ma się świetnie i Japończykom sporo uda się też pewnie zarobić na sprzedaży gier. Dodatkowo na rynek wchodzą akcesoria spod znaku Labo, a oprócz tego podobno czekają jeszcze jakieś niespodzianki.
Źródło: Nintendo, The Verge. Foto: Nintendo
Komentarze
11Nintendo na sprzedaży konsoli nie straci i pewnie zyska więcej nabywców,to twórcy gier na konsolę oberwą po dupie bo zaraz zaleje cały internet masa piratów na switcha co jeszcze bardziej się przyczyni do sprzedaży produktu Nintendo.
Prosty przykład:
Niedawno na serwisie aukcyjnym widziałem dziwny ewenement konsola PS4 zwykła nie model Pro za 1600zł wchodzę z ciekawości na aukcję i patrze co jest grane a tam 3 sztuki z 99 już tylko zostało...przyczyna prosta konsolki posiadały stary SOFT 4.05 i wszytko jasne.
W Polsce nie widzialem Switch w zadnym sklepie, ani zeby ktos gral "na ulicy", w Niemczech czy w Holandii widzialem konsole w sklepie, ale tez nie widzialem graczy na dworze.
Duzo osob kupilo Switch dla jednej gry - Zeldy, dlatego wcale nie bede zaskoczony jezeli laczna sprzedaz gier dla tej konsoli wyniesie okolo 1,2 sztuki na konsole.
Co do zlamania konsoli to wedlug mnie to jest swietna wiadomosc, bo mozna bedzie pobawic sie homebrew (emulatory itp). Gry dla Switch kompletnie mnie nie interesuja (jestem juz za stary na takie gry). Co do piratow to kto piracil to ten bedzie piracic, a kto kupuje oryginaly to nadal bedzie kupowal, wiec zlamanie konsoli nie wplynie znaczaco na sprzedaz oryginalnych gier.
Więcej tu dla ciekawskich
http://wololo.net/2018/04/25/day-flood-gates-opened-nintendo-switch-scene/
Zapewnez tego wynikną dwie rzeczy
a)Wyjdzie nowa wersja konsoli, która będzie miała załataną dziurę
b) wzrost sprzedaży konsol wzrośnie (zazwyczaj tak jest po złamaniu konsoli).
BTW Jak to zazwyczaj bywa nie mogło się obyć bez odpalenia linuxa na konsoli ;)
https://www.youtube.com/watch?v=KBCkpEdvqDo
Będzie taka sama dupa blada tak jak w przypadku pierwszego Sony Psp dla wydawców i Mekka dla Piratów,zapewne już zacierają się ręce tysiącom nabywców!
Zródła:
https://arstechnica.com/gaming/2018/04/the-unpatchable-exploit-that-makes-every-current-nintendo-switch-hackable/
https://www.eurogamer.net/articles/digitalfoundry-2018-switch-hacked-exploit-analysis
Smartfony przejmą kolejną działkę gałęzi rozrywki zwłaszcza ,że już teraz przewyższają mocą obliczeniową i to nie mało same możliwości Switch.