Na obrzeżach Układu Słonecznego, poza orbitą Plutona znajduje się niewielki lodowy świat nazwany na cześć bóstwa z mitologii rdzennych Amerykanów. Quaoar, jak potwierdzono w tym tygodniu, posiada pierścień, którego istnienie nie przystaje do obowiązujących teorii.
Anomalia na odległej rubieży
Na odległej granicy naszego Układu Słonecznego, w obrębie pasa Kuipera, gdzie znajduje się choćby niegdysiejsza planeta Pluton, znajduje się niewielki lodowy świat, który nadal czeka na oficjalne zatwierdzenie jako planeta karłowata. Quaoar opasa pierścień, którego istnienie wymyka się zrozumieniu naukowców, gdyż znajduje się on dalej od karłowatej planety, niż według naukowców takie pierścienie mogą się utrzymywać.
Zdjęcie Quaoara i jego księżyca Weywota (w mitologii Indian był synem Quaoara), zrobione przez Kosmiczny Teleskop Hubble'a w 2006 roku. Na zdjęciu pierścień nie jest widoczny. Źródło:Wikipedia
Pierścień został namierzony przy pomocy należącego do ESA teleskopu orbitalnego Cheops, którego głównym celem jest badanie planet pozasłonecznych. Jego istnienie jest dla uczonych zaskoczeniem, bo znajduje się on poza tak zwaną granicą Roche'a, czyli miejscem w sferze oddziaływań grawitacyjnych danego ciała, gdzie luźne cząsteczki lodu i skalnego pyłu mogą utworzyć pierścień. Od takiej materii znajdującej się poza tą strefą oczekuje się tego, że będzie się ona zbierać, aż utworzy księżyc.
Quaoar i jego niespodziewany pierścień
Ostatnio mamy w dziale kosmicznym jubilerską fantazję, bo niedawno otrzymaliście informację o anomaliach występujących na pierścieniach Saturna. Podczas gdy Saturn znajduje się w odległości 9,5 jednostek astronomicznych (czyli odległości Ziemia-Słońce, w skrócie au) od naszej gwiazdy, a Pluton aż 39,9 au, to Quaoar krąży po orbicie około 43 au. Nie jest jednak kandydatem na potencjalną dziewiątą planetę Układu Słonecznego, gdyż jego średnica wynosi jedynie 1110 kilometrów (zdegradowany z tego stanowiska Pluton ma 2376 km). Księżyc Weywot krąży poza okalającym jego macierzyste ciało pierścieniem i ma około 170 km średnicy, z kolei sam pierścień orbituje około 4100 kilometrów od centrum masy Quaoara, co daje mu średnicę około 8200 kilometrów.
Astronomowie mają kilka wyjaśnień tego fenomenu. Jeśli pierścień jest wykonany z gruzu powstałego w wyniku niedawnego uderzenia i po prostu nie zdążył się jeszcze uformować w nowy księżyc, to znaczy, że zaobserwowaliśmy zjawisko, którego prawdopodobieństwo jest niezwykle niskie. Inną braną pod uwagę możliwością jest konieczność zrewidowania przez nas dotychczasowych teorii dotyczących agregacji cząsteczek lodu i ich gromadzenia się w większe formy.
Źródło: reuters, wikipedia
Komentarze
0Nie dodano jeszcze komentarzy. Bądź pierwszy!