Kontrowersyjny serwis Pobieraczek kończy działalność czy tylko zawiesza program partnerski?
Niejasności ciąg dalszy
Właściciel kontrowersyjnego serwisu internetowego pobieraczek, firma Eller Service niedawno na stronie programu partnerskiego wspomnianego serwisu, poinformowała o zaprzestaniu dalszego świadczenia usługi Usenet. Czy to koniec otoczonego złą sławą serwisu internetowego?
Serwis pobieraczek swoją działalność prowadzi od kilku lat, z pozoru nie byłoby w niej nic złego, gdyby nieuczciwe praktyki jego właścicieli nie miały miejsca. Serwis udostępnia dostęp do tzw. Usenetu, w którym użytkownicy mogą wymieniać się plikami i pobierać filmy, muzykę, zdjęcia czy też gry. Na początku działalności pobieraczek zachęcał do rejestracji użytkowników darmowym pobieraniem plików przez 10 dni, tak też, lecz w nieco zmodyfikowanej formie działa do dzisiaj.
Tym sposobem serwisowi udało się zwerbować wielu nieświadomych użytkowników, którzy w procesie rejestracji musieli podać swoje prawdziwe dane osobowe, gdyż zawierali niewinnie brzmiącą umowę, której postanowień zdecydowana większość nie znała. Wszak można by powiedzieć, że użytkownicy sami są sobie winni, zawierając umowę, której postanowień nawet nie czytali.
Jednak cała sprawa jest nieco bardziej skomplikowana. Regulamin obowiązywania umowy był w tak chaotyczny i niejasny sposób skonstruowany, że wprowadzał w błąd wiele osób. Dodatkowo promujące serwis hasło „10 dni pobierania bez opłat” okazało się zupełnie czymś innym. Otóż serwis naliczał opłaty od początku zawarcia umowy – bez uwzględniania wspomnianych dziesięciu dni. Ponadto naliczana stawka abonamentowa była za cały rok z góry.
Takim użytkownikom serwis wysyłał wezwania do zapłaty za cały rok z góry. Użytkownicy, którzy odmówili płatności, zignorowali wezwania do zapłaty, otrzymywali ponowne wezwania oraz e-maile, w których podnoszono kwestię surowych kar, wytoczenia procesu sądowego, komorniczej egzekucji, wpisania na listę dłużników czy postępowania windykacyjnego.
Na skutek wielu skarg Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów postanowił zająć się sprawą wspomnianych nadużyć. Po wnikliwym zbadaniu sprawy UOKiK, korzystając ze swoich kompetencji, nałożył na właściciela serwisu – firmę Eller Service mieszczącą się w Sopocie karę w wysokości 239 tys. złotych. Kara została nałożona za wprowadzania klientów w błąd, poprzez wspomniane już hasło 10 dni pobierania za darmo. Zadaniem UOKiK wielu klientów mogło sądzić, że usługa jest bezpłatna w ciągu 10 dni od rejestracji. Użytkownicy, którzy w ciągu 10 dni nie odstąpili od umowy, musieli płacić opłatę abonamentową za cały rok z góry. Decyzję potwierdził również Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (SOKiK).
Na tym jednak działalność serwisu pobieraczek się nie zakończyła, a prawa konsumentów były nadal łamane, dlatego w 2012 roku prezes UOKiK nałożyła kolejną karę, tym razem o wysokości nieco przekraczającej 215 tys. złotych. Zdaniem pani prezes, pobieraczek stosował bezpodstawne groźby, umyślnie wprowadzał w błąd oraz zastraszał klientów.
Przykład jednego z listów: „W tym miejscu musimy wskazać, że podawanie fałszywych danych osobowych mających na celu wprowadzenie w błąd drugiej strony umowy stanowi przestępstwo oszustwa z art. 286 kodeksu karnego, zagrożone karą pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 8 lat. Oczywiście rozumiemy, iż w przypadku Pani dziecka mogło dojść do działania nieumyślnego, którego celem nie było popełnienie czynu zabronionego, jednakże gdybyśmy mieli się sztywno trzymać litery prawa, to o zaistniałej sytuacji powinniśmy powiadomić właściwy miejscowo Sąd rodzinny i opiekuńczy.”
Należy podkreślić, co zresztą uczyniła prezes UOKiK, że jedynie sąd może stwierdzić, czy doszło do popełnienia przestępstwa, a także osoba, która nie ukończyła 17 roku życia, nie może być pociągnięta do odpowiedzialności karnej.
Pobieraczek groził również obarczeniem kosztami windykacyjnymi oraz co ważne w przypadku zawierania umowy, jako internetowy przedsiębiorca zawierający z konsumentem umowę na odległość, nie podał na piśmie potwierdzenia kluczowych dla ważności takiej umowy danych. Stąd właśnie ostatnia nałożona kara.
Skromna informacja dla klientów, nie mówi wszystkiego.
Ponadto na wiosnę 2012 roku, 181 osób zdecydowało się złożyć pozew zbiorowy przeciwko nieuczciwemu (zdaniem UOKiK i SOKiK) serwisowi. Do pozwu w dalszym ciągu mogą dołączać inne pokrzywdzone przez serwis osoby.
Wracając jednak do sedna sprawy, niedawno na stronie serwisu partnerskiego pobieraczek, pojawiło się oświadczenie, w którym padła informacja o zaprzestaniu świadczenia usługi Usenet.
„Szanowni Państwo, Pragniemy serdecznie podziękować Państwu za owocną współpracę w kończącym się 2012 roku. Jest nam niezmiernie miło, że dzięki programowi partnerskiemu Pobieraczek mogliśmy razem realizować nasze wspólne cele. Z tym większym żalem musimy Państwa poinformować o podjętej przez wspólników spółki Eller Service decyzji o zaprzestaniu dalszego świadczenia usługi Usenet. Na taką decyzję wpływ miały miedzy innymi liczne ataki medialne na wspólników oraz niekorzystne dla spółki decyzje Prezesa UOKIK. Dziękując za dotychczasową współpracę, życzymy Państwu dalszych sukcesów na drodze zawodowej, żywiąc jednocześnie ogromną nadzieję na to, że w przyszłości będziemy mieli jeszcze okazję wziąć udział w innych wspólnych projektach. Z pozdrowieniami, Zespół PP Pobieraczek”
Czy to oznacza koniec uciążliwej dla wielu użytkowników usługi? Na razie tego, nie wiadomo, serwis w dalszym ciągu funkcjonuje i oferuje dostęp do „bezpłatnego testowania” i do „10 dni pobierania bez opłat”. Oznaczać, to może, że sam serwis w najbliższym czasie zaprzestanie świadczenia usług, ale i również z uwagi, że wiadomość pojawiła się na stronie serwisu partnerskiego, może dotyczyć wyłączenie usług skierowanych jedynie do partnerów pobieraczka – co oznaczałoby, że serwis w dalszym ciągu będzie kontynuował swoją działalność.
Tak czy inaczej, będziemy bacznie obserwowali najbliższe losy wspominanego serwisu. Natomiast osobom, które czują się oszukane przez wymieniony wyżej serwis, lub chcą odstąpić od już zawartej umowy, przypominamy, że na skutek niedopełnienia obowiązków przez serwis pobieraczek, o czym informuje UOKiK, czas na odstąpienie konsumenta od umowy wydłuża się do trzech miesięcy. Internetowy przedsiębiorca zawierający z konsumentem umowę na odległość musi potwierdzić na piśmie najpóźniej w momencie rozpoczęcia świadczenia usługi takie dane jak: dane przedsiębiorcy, cenę świadczonych usług, klauzulę pouczenia odstąpienia od umowy oraz okres jej obowiązywania - a tego zdaniem UOKiK zabrakło.
Szerszych informacji i pomocy poszkodowanym zarówno w sprawie serwisu pobieraczek, jak i w innych kwestiach związanych z rezygnacjami z umów, reklamacjami, czy też sporami z przedsiębiorcami można zasięgnąć dzwoniąc pod bezpłatną infolinię na numer 800 007 007 lub osobiście, listownie bądź telefonicznie u miejskich lub powiatowych rzeczników konsumentów.
Źródło: WirtualneMedia, techwp,pl, pobieraczek, Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, inf. własna
Komentarze
35swoja droga dziwie sie ze wgl jeszcze istnieja
Uważajcie, po tysiąckroć uważajcie!
Radzę też sprawdzić czasem linki podawane przez Google z dziwnym początkiem np: 334brekkgd.net w 99% linki prowadzą do Plikostrady czy Pobieraczka
Fragment z regulaminu Plikostrady
" Usługobiorca rejestrując formularz zamówienia, o którym mowa w § 2 ustęp 1, zobowiązany jest do:
podania kompletnych i prawdziwych danych osobowych, umożliwiających identyfikację Usługobiorcy w toku zwykłych czynności, bez ponoszenia dodatkowych nakładów przez Usługodawcę,
posłużenia się unikalnym adresem email, użytkowanym zgodnie z zasadami ustalonymi przez dostawcę tego adresu.
powstrzymania się od zamawiania Usługi bez rzeczywistej chęci przetestowania lub korzystania z Usługi.
Usługobiorca zobowiązany jest do naprawienia szkody wyrządzonej Usługodawcy poprzez niewykonanie lub nienależyte wykonanie któregokolwiek ze zobowiązań niepieniężnych określonych § 5 ustęp 3.
Naprawienie szkody, o której mowa § 5 ustęp 3, nastąpi poprzez zapłatę na rzecz Usługodawcy kary umownej w wysokości 200 zł. "
I drugi cytat z regulaminu z tymi opłatami to mnie rozwalili
" Usługobiorca pozostający w zwłoce z uiszczeniem Abonamentu, zobowiązany jest do pokrycia kosztów postępowania windykacyjnego prowadzonego w celu wyegzekwowania zaległego Abonamentu, w szczególności do:
uiszczenia kwoty piętnastu złotych za pisemne wezwanie do zapłaty wysłane dłużnikowi przez Usługobiorcę drogą listowną,
uiszczenia kwoty trzydziestu złotych za pisemne przedsądowe wezwanie do zapłaty wysłane dłużnikowi i przygotowane przez profesjonalną kancelarią prawną zatrudnioną do tego celu przez Usługodawcę,
uiszczenia odsetek w wysokości czterokrotności stopy procentowej kredytu lombardowego Narodowego Banku Polskiego, za każdy dzień pozostawania w zwłoce,
pokrycia innych kosztów wynikających z faktu pozostawania przez Usługobiorcę w zwłoce, o ile ponoszenie przez Usługodawcę wskazanych kosztów będzie celowe i racjonalnie adekwatne ze względu na konieczność dochodzenia zaległego Abonamentu.
"
BTW głupich nie sieją sami się rodzą znajdzie się pewnie kilkuset naiwnych
Polskie prawo ma tyle dziur, że można by wiele jeszcze założyć podobnych serisów, portali, parabanków czy instytucji finansowych.
Śmiała teza choć myśle ze jest zupełnie odwrotnie - to przeciętny user pirate bay nie ma pojęcia czym jest usnet i binarki a nie na odwrót :D