Polska atrakcyjna dla wysokich technologii, wystarczy jedynie pobudzić ich rozwój

Pod względem ilości inwestycji w badania i rozwój Polska, w porównaniu z innymi państwami, nie jest liderem. Nasz kraj zajmuje odległe 24 miejsce wśród 50 krajów w rankingu Bloomberg’a dotyczącego innowacyjności z 2014 roku. Miejsce w środku stawki jest dalekie od satysfakcjonującego, niemniej pokazuje z jednej strony niewystarczającą dbałość o kluczowe procesy, jak choćby o bezpieczeństwo IT, a drugiej zaś duży potencjał rozwojowy, widoczny w obszarze Internetu Rzeczy.

Dlaczego trzeba inwestować w nowe technologie?

Intensyfikacja inwestycji w wysokie technologie uwarunkowana jest problemami społeczno-gospodarczymi, przed którymi stają zarówno polska, jak i światowa gospodarka. Jednym z owych problemów jest proces urbanizacji, gdyż według danych firmy Schneider Electric, miasta zajmują obecnie jedynie 2 proc. powierzchni Ziemi, ale już mieszka w nich 54 proc. światowej populacji. Szacuje się, że do 2045 roku będzie to już 70 proc. wszystkich ludzi.

Wiąże się to z ogromnymi wyzwaniami w zakresie energetyki, transportu publicznego czy sieci wodno-kanalizacyjnych, gdzie potrzebne są technologie do racjonalnego wykorzystania zasobów oraz usprawnienia życia tak dużej liczby mieszkańców - stwierdza Jacek Łukaszewski, Prezes Zarządu Schneider Electric Polska. Z drugiej zaś strony, wkraczamy w erę industrializacji „przemysłu 4.0”, kiedy to zaprzęgnięcie technologii IT pomocnych w utrzymaniu tempa i jakości produkcji przy jednoczesnym obniżeniu kosztów staje się koniecznością.

Z wymaganym, nieustannym rozwojem technologii w przemyśle, związany jest problem cyberbezpieczeństwa i wymóg zwiększania zabezpieczeń przed cyberprzestępcami. Nieustająca urbanizacja oraz rozwój zwiększą zapotrzebowanie na energię, dlatego też najważniejszym wyzwaniem jest rozwój technologii energetycznych, które napędzą innowacje i umożliwią utrzymanie niskiego poziomu poboru energii.

Zwiększenie wzrostu inwestycji w wysokie technologie

W opinii ekspertów jednym z najważniejszych sposobów na zwiększenie inwestycji jest skorzystanie ze światowych megatrendów. Ma to umożliwić sprostanie wyzwaniom oraz zintensyfikować nakłady na innowacyjne rozwiązania. Megatrendy te to zaś nic innego niż: urbanizacja oraz rozwój inteligentnych technologii, digitalizacja i industrializacja.

Wzrost poziomu urbanizacji to większe zapotrzebowanie miast na energię, które wzrasta nieustannie. Raport „Inteligentna Europa” przygotowany przez Frost & Sullivan i Schneider Electric informuje, że w latach 2000-2030 popyt na energię zwiększy się o 200 proc., wśród których udział miast będzie nieprzeceniony. Świadczyć o tym może fakt, że już dziś miasta odpowiedzialne są za 75 proc. całkowitego zużycia energii. Spoglądając niżej w tabeli zużycia energii, mnóstwo zużywają jej budynki, poprzez systemy ogrzewania, chłodzenia czy oświetlenia.

By utrzymać dzisiejsze zapotrzebowanie na energię przy rosnących potrzebach, warto inwestować w systemy automatyki i zarządzania energią, pozwalające zaoszczędzić do 30 proc. energii.

Kolejnym megatrendem są urządzenia przynależące go obszaru Internetu Rzeczy i komunikujące się samodzielnie za pomocą sieci oraz analizujące miliony danych. Analitycy podają różne informacje, ale według Cisco, w 2020 roku na świecie będzie 50 miliardów takich urządzeń. Internet Rzeczy, rozwijający się dynamicznie wraz ze spadkiem cen łączności sieciowej i transferu danych, posłuży jako podłoże dla powstawania maszyn i systemów IT dla przemysłu, inteligentnych miast czy usług publicznych oraz przyczyni się do ułatwienia codziennego życia wielu z nas.

Industrializacja zmierzająca w kierunku wykorzystania internetu i systemów IT jest kolejnym megatrendem. W niedalekiej przyszłości zdeterminuje ona konieczność ograniczenia emisji CO2 do poziomu 40 proc. w 2030 roku, co poniesie za sobą wymóg inwestycji w nowe technologie produkcji. To wszystko sprawia, że jest to ogromy rynek inwestycji zarówno w obszarze automatyki przemysłowej jak również systemów zarządzania energią, aby zmniejszyć koszty i ułatwić produkcję w zakładach przemysłowych - zauważa Jacek Łukaszewski.

Jacek Łukaszewski, prezes zarządu Schneider Electric Polska

W miarę industrializacji i inwestycji w nowe technologie, większą uwagę trzeba będzie poświęcić ochronie przed cyberatakami. Jak podaje raport „Cyberbezpieczeństwo środowisk sterowania i automatyki przemysłowej” liczba zdarzeń zagrażających bezpieczeństwu przemysłu na świecie wzrosła w latach 2006-2012 o 782 proc. Wzrost atrakcyjności przedsiębiorstw w tej branży wiąże się z możliwością znacznego zwiększenia nakładów na badania i rozwój.

Konsekwencje ożywienia gospodarczego

Pobudzenie gospodarki dzięki wykorzystaniu inwestycji w wysokie technologie wymaga zatem zwiększenia nakładów na badania i rozwój w polskich przedsiębiorstwach oraz wykorzystania możliwości idących w parze ze wspomnianymi megatrendami. Nie zawsze wymagane jest zresztą tworzenie specjalnych warunków dla inwestycji, czasem wystarczy jedynie podejmować decyzje odnośnie wprowadzenia takich technologii.

By dbać o swój rozwój, polski przemysł musi wykorzystywać technologie oparte na Internecie Rzeczy i wysokiej efektywności energetycznej. Takie podejście sprawi, że stanie się on bardziej konkurencyjny dla wysokich technologii, a tym samym bardziej perspektywiczny.

Źródło: Monday PR