Na targach CES w Las Vegas zaprezentowano dużo ciekawych produktów, między innymi gadżet firmy RCA, który może ułatwić wielu ludziom pracę na urządzeniach przenośnych.
Urządzenie Airnergy Charger to ładowarka, która przetwarza sygnał Wi-Fi (sieci bezprzewodowych) na prąd elektryczny! Wewnątrz urządzenia znajduje się bateria i jak zapewnia producent, jest to dużo lepsze rozwiązanie niż np. baterie słoneczne, które nie działają w nocy i nie można ich przenosić w kieszeni. Jedyny wymóg jaki trzeba spełnić, aby urządzenie działało, to znajdować się w zasięgu sieci.
Choć może wydawać się, że takie rozwiązanie jest mało wydajne, to jest całkiem inaczej. Przeprowadzony test pokazał zdolności tego projektu. Test przeprowadzono na telefonie Blackberry z baterią na poziomie 30%, a specjalna ładowarka miała podnieść tą wartość. W rezultacie udało się uzyskać ok. 100% naładowania baterii w czasie 90 minut.
Teraz pora na jeszcze lepszą informację. Według zapowiedzi producenta jego produkt ma pojawić się już latem tego roku w cenie 40$.
Źródło: ubergizmo.com
Zagłosuj w drugim etapie Plebiscytu Produkt Roku 2010 i wygraj wyprawę w dowolne miejsce Świata! |
Komentarze
10jak takie coś sie sprawdzi to super
pytanie tylko czy wystarczy być w obrębie sieci wifi czy trzeba się w jakiś magiczny sposób do niej zalogować ...
i mam nadzieję, że tam jest micro-USB a nie mini ;)
Przecież napisane jest, że w urządzeniu jest bateria. Pytanie ile energii potrzeba, żeby tą wewnętrzną baterię naładować. Telefon naładowano prawdopodobnie z baterii tego urządzenia, a nie z sieci WiFi będącej w zasięgu ...
Szczytowa moc nadajnika access pointa to coś ok. 1000 mW (1 W). Oznaczmy ją przez P. Powiedzmy, że umieszczamy nasze Airnergy w odległości d = 3 m od nadajnika. Załóżmy, że Airnergy ma powierzchnię (na oko) S = 12x6 cm, czyli 0,0072 m^2, ustawioną prostopadle w stronę nadajnika. Gdyby nadajnik był radiatorem izotropowym (fizycznie niemożliwym), na Airnergy padałyby fale o mocy S*P / (4*pi*d^2) = 0,0000637 W. Bądźmy szczodrzy i załóżmy, że access point ma antenkę o uzysku względem radiatora izotropowego równym 6 dBi, tzn. moc odbierana przez Airnergy jest większa o czynnik ok. 3,98, więc wynosi 0,00025 W. Moja ładowarka do LG ma moc 3,57 W.
Tak więc życzę cierpliwości w ładowaniu komórki tym ustrojstwem... :)
Ciekawe czy będzie też wersja stacjonarna. Wówczas można by zastosować takie coś w zwykłym pilocie do telewizora => koniec z bateriami, a to ogromne oszczędności (nie tylko odpadów, ale odczuwalne w kieszeni). Pytanie ile sam taki nadajnik zużywa :)
Mam nadzieje, że same baterie nie będą kosztowe. Wydaje mi się to nieco lepszym rozwiązaniem, bo uniwersalnym (nie będzie potrzeby kupować kilku do każdego z urządzeń).
Ten gadget to bujda na resorach.