W przypadku większych budynków oszczędność liczyć można nawet w tysiącach złotych.
ZAiKS potrafi nieźle zirytować przedsiębiorców, szczególnie tych, którzy zapewniają usługi związane ze stałym kontaktem z klientem. Jak bowiem wiadomo, publiczne odtwarzanie muzyki w sklepie, salonie fryzjerskim lub kosmetycznym czy restauracji wymaga uiszczenia dodatkowej opłaty dla Związku w wysokości od kilkudziesięciu do nawet kilkuset złotych (w przypadku większych obiektów) na miesiąc. Jakiś czas temu pojawiła się jednak możliwość obejścia tych przepisów.
Firma Publicmusic oferuje muzykę do publicznego odtwarzania – wystarczy jednorazowo wykupić miesięczny abonament i nie trzeba uiszczać żadnych dodatkowych opłat dla ZAiKS czy też innych organizacji ochrony praw autorskich. Mniej wybredni mogą zdecydować się na internetowe radio Publicmusic z „tysiącami” utworów – rocznie jest to wydatek na poziomie 270 zł (za lokal o powierzchni do 100 m², każde kolejne 100 m² to +60 zł).
Opcja druga to wykupienie interesujących nas, 60-minutowych albumów reprezentujących konkretne gatunki muzyczne (od house’u, przez reggae i chillout, a na rocku i dance kończąc). Jedna płyta kosztuje 3 zł + 29 zł (dożywotnia opłata licencyjna na jej odtwarzanie). Nabywca może też zdecydować czy woli nośnik CD, czy może jednak pamięć USB.
Więcej na ten temat znajdziecie na stronie Publicmusic.pl.
Źródło: Publicmusic
Komentarze
7Publicmafia: bezproblemowe prowadzenie dyskotek bez obaw o grupy przestępcze i haracze.
A niżej:
Wystarczy płacić dla Publicmafia xxxxxx zł za miesiąc.
a co zrobił poprzednio rządzący PiS który podał cały parlament do dymisji? Też nic dobrego. tyle szczęścia że nie zrobili też nic złego, bo po prostu nie zdążyli. byli zajęci pałowaniem się z putinem.
i tyle powiem w tej kwestii. zaiks to takie dziadostwo które po prostu korzysta z tego co daje nasze dziadowskie prawo tworzone przez (p)osłów.