Jeśli lubicie wyzwania, Resident Evil 7 ma być grą dla Was.
Wedle zgodnej opinii wielu graczy, obecnie nie ma już gier naprawdę trudnych. Capcom twierdzi jednak inaczej i przypomina o Resident Evil 7.
Producent od samego początku zapowiadał, iż czeka nas tutaj powrót do korzeni, Resident Evil 7 ma być typowym survival horrorem. Brzmiało obiecująco, ale nie pozwalało przesądzać, że rozgrywka będzie wymagająca. Co innego teraz. Hajime Horiuchi, jeden z pracowników studia Capcom, stwierdził w ostatnim wywiadzie, iż powinniśmy przygotować się na wysoki poziom trudności.
„Poziom trudności będzie tym razem wyższy niż w poprzednich częściach, co jest zabiegiem w pełni celowym. Chcieliśmy skupić się na poczuciu strachu. Obawialiśmy się, że łatwa rozgrywka i spotkania z mało wymagającymi przeciwnikami spowodują brak tego poczucia. Chcieliśmy mieć pewność, że nawet podczas napotkania jednego przeciwnika trzeba będzie obawiać się o życie bohatera.”
Pozostaje mieć nadzieję, że obietnice zostaną zrealizowane i rzeczywiście czeka na nas trudne wyzwanie. Przypominamy, iż premiera Resident Evil 7 planowana jest na 24 stycznia. Gra pojawi się na PC oraz konsolach PlayStation 4 i Xbox One.
Warto jeszcze nadmienić o ostatniej akcji mającej promować omawiany tytuł. W dniach 20-23 stycznia, w londyńskiej dzielnicy East End otwarty zostanie dla zwiedzających dom przypominający posiadłość, z jaką gracze spotkają się w grze. W maksymalnie 2-osobowych grupkach trzeba będzie uporać się z przygotowanymi zagadkami (przez maksymalnie 45 minut), można liczyć też na spotkanie z aktorami pracującymi przy rozwoju gry.
Źródło: gamingbolt, Resident Evil
Komentarze
2