Capcom ujawnia nowe szczegóły, dotyczące trójwymiarowej wersji Resident Evila.
Warto przeczytać: | |
Na pełnoprawną kontynuację serii Resident Evil przyjdzie nam zapewne jeszcze poczekać, ale osoby, które posiadają już nową konsolkę Nintendo - 3DSa - mogą zacierać ręce w oczekiwaniu na przenośne przygody Claire i Chrisa Redfieldów.
Resident Evil: Mercenaries 3D to gra na czas, w której - po raz pierwszy w serii Mercenaries - będziemy mogli chodzić i strzelać. Choć jest to znaczny postęp w porównaniu do poprzednich, mercenariesowych "strzelanek na szynach" wolność poruszania się będzie wciąż bardzo ograniczona. Nie będziemy mogli na przykład jednocześnie chodzić, celować i strzelać.
Na szczęście Capcom ujawnia kolejne smaczki, które zrekompensują nam te minusy. Prócz oczywistego bonusu w postaci 3D (i to bez okularów), w grze znajdziemy w sumie 30 misji, które niekoniecznie będą polegały tylko i wyłącznie na strzelaniu do wszystkiego, co się rusza.
Producenci stawiają też na różnorodność - w Mercenaries 3D znajdziemy wiele lokacji i postaci z poprzednich części serii. Odwiedzimy więc Afrykę, a także europejskie miasteczko, znane z Resident Evil 4. Zmierzymy się między innymi ze słynnym katem z RE5 i dzierżącym piłę mechaniczną dr Salvadorem, znanym z "czwórki". Każda z grywalnych postaci będzie natomiast miała do dyspozycji unikatową broń - Chris posługiwać się będzie strzelbą, Claire - karabinem snajperskim, Krauser będzie mógł strzelać z łuku, a Hunk wyposażony zostanie w karabin elektryczny.
Choć Resident Evil: Mercenaries 3D nie można traktować jako pełnoprawnej kontynuacji serii, wygląda na to, że gra może przynieść posiadaczom 3DS sporo dobrej zabawy. Czekamy więc do czerwca na jej premierę.
Źródło:
Komentarze
0Nie dodano jeszcze komentarzy. Bądź pierwszy!