Właśnie pojawiły się doniesienia, które ucieszą osoby obawiające się monotonii lokacji.
Crystal Dynamics zaczyna rozpędzać się z ujawnianiem informacji na temat kolejnej odsłony serii Tomb Raider. Właśnie pojawiły się doniesienia, które ucieszą osoby obawiające się monotonii lokacji.
Jakiś czas temu pisaliśmy, iż Rise of The Tomb Raider zabierze nas na Syberię. Tak rzeczywiście będzie, ale twórcy potwierdzili teraz to, że nie będzie to jedyna lokacja, z jaką się spotkamy. Brian Horton ujawnia, iż spodziewać należy się także wizyty na terenach, które nie będą skute grubą warstwą lodu.
"Jest część świata, która wydaje się istnieć poza Syberią. Nazywamy to oazą. To nie jest całkowita zmarzlina. To oaza, na temat której nie będziemy zdradzać wielu szczegółów. To miejsce, w którym spotkacie inną pogodę, inną temperaturę. To ważne bo trzeba sprawić, aby gra nie wyglądała cały czas identycznie."
Jednocześnie producent nie kryje zadowolenia z tego, jak już teraz prezentuje się tutaj śnieg. Nie posłuży on jednak tylko za dekorację. Lara będzie przedzierała się przez wysokie zaspy, a zwierzęta wytropi po pozostawionych przez nie śladach, o ile nie zacznie padać i ślady nie znikną. Co ciekawe, w zależności od pory dnia i pogody spotkamy inne stworzenia.
Premiera Rise of The Tomb Raider planowana jest na końcówkę tego roku. Przypomnijmy jednak, że termin ten dotyczy jedynie konsol Xbox. Los pozostałych platform wciąż pozostaje zagadką. Jeśli gra się na nich pojawi to zapewne w późniejszym terminie.
Źródło: vg247
Komentarze
13