Każdy inaczej pokazuje znak zwycięstwa - według naukowców z Jordanii to może być klucz do identyfikacji terrorystów.
Gest „victorii” przez lata kojarzył się raczej dobrze – wykorzystywali go między innymi Winston Churchill, a w Polsce Lech Wałęsa. To symbol zwycięstwa, który ostatnio przybrali sobie jednak terroryści.
Coraz więcej jest zdjęć, na których ekstremiści pozują ze swoimi ofiarami, pokazując gest „victorii”, jednocześnie zakrywając twarz, aby ukryć swoją tożsamość. Być może jednak to ostatnie jest bezcelowe. Naukowcy z Mu'tah University w Jordanii twierdzą bowiem, że możliwe jest rozpoznanie osoby na podstawie samego tego gestu właśnie.
Naukowcy porównują „victorię” do odcisku palca. Według nich każdy wykonuje ten gest inaczej. Największą dokładność można ponoć uzyskać mierząc kąt między palcami oraz długości samych palców. Kształt dłoni również może być ważnym czynnikiem identyfikacyjnym.
Zespół naukowców zdaje sobie sprawę z tego, że większość zdjęć terrorystów ma raczej niską rozdzielczość. Dlatego też podczas próbnych analiz ograniczyli oni uwzględniane punkty do trzech charakterystycznych, co pozwoliło uzyskać rożne trójkąty. Następnie dodali do tego autorską metodą analizy kształtu dłoni.
Naukowcy rozpoczęli następnie trenowanie algorytmu uczenia maszynowego, po czym sprawdzili jego skuteczność. Wstępne testy wykazały aż 90-procentową dokładność, co pozwala żywić nadzieję na owocną kontynuację badań.
Oczywiście potwierdzenie, że terrorysta na dwóch zdjęciach to ta sama osoba nic jeszcze nie daje, a przynajmniej tożsamość nadal pozostaje nieznana.. Niemniej w niektórych przypadkach nawet taka informacja może okazać się na wagę złota.
Źródło: MIT Technology Review, Gizmodo. Foto: AFP/Getty Images (1), A.B.A. Hassanat et al., 2016 (2)
Komentarze
7http://tinyurl.com/h6cdvdh
Świetnie, że pochwalili się tym i teraz wszyscy wiedzą. Koniec "sweet fotek" z wakacji na obozie szkoleniowym dżihadystów lub innego ścierwa...
Z drugiej strony, pisano już o znacznie bardziej zaawansowanych systemach identyfikacji i profilowania, np. INDECT.