Rynek smartfonów rośnie wolniej niż przypuszczano, ale zaczęliśmy kupować świadomie
Cały czas niezmienne jest natomiast to, że najchętniej sięgamy po smartfony z niższej półki cenowej.
Smartfony to obecnie zdecydowanie najpopularniejsze mobilne urządzenia. Wciąż znikają one ze sklepowych półek w szybkim tempie, chociaż nie tak szybkim jak jeszcze do niedawna przypuszczano.
Sugerują nam to jednoznacznie analitycy International Data Corporation (IDC). Zgodnie z ich przewidywaniami, w 2015 roku na rynek trafi łącznie 1,44 miliarda sztuk smartfonów. Może oznaczać to milion sztuk mniej niż pierwotnie zakładano. Co stało się przyczyną tej sporej bez wątpienia zmiany? W głównej mierze sytuacja na rynku chińskim, gdzie odnotowuje się znaczne wyhamowanie wzrostu sprzedaży – z 19,7% do 1,2%, odpowiednio w roku poprzednim i bieżącym.
„Rynek chiński mocno zwolnił, a ponadto zaszły realne zmiany w rankingach sprzedaży – liderami są marki chińskie, które sprzedają często telefony w modelu bezpośrednim do użytkownika końcowego, pomijając zupełnie tradycyjny łańcuch logistyczny (producent, dystrybutor, sklepy detaliczne). W Chinach nie radzą sobie także globalni liderzy. Nasycenie rynku i odmienny model sprzedaży powodują, że czołowi gracze z wielkimi budżetami marketingowymi po pierwsze przegrywają wojnę cenową w niskiej i średniej półce, a po drugie zarabiają zaledwie centy na poszczególnych aparatach.” – Szymon Winciorek, Business Development Manager ASUS Polska
Wartą odnotowania kwestią jest bez wątpienia to, iż zakupów dokonujemy bardziej świadomie. Coraz mniejszą popularnością cieszą się oferty operatorów, a dodatkowo sięgając po smartfona z wolnej sprzedaży coraz częściej przyglądamy się specyfikacjom i cenom, wybierając modele oferujące najlepszy stosunek pomiędzy tymi dwoma elementami.
„Systematycznie spada udział sprzedaży subsydiowanej z taryfą u operatorów. Rynek detaliczny ma obecnie dynamikę wzrostu na poziomie 62% rocznie, operatorzy tylko 31%. Także udział sprzedaży z rynku detalicznego w rynku smartfonów ciągle rośnie i wynosi obecnie 40% całości sprzedaży.” – Szymon Winciorek, Business Development Manager ASUS Polska
Cały czas niezmienne jest natomiast to, że najchętniej sięgamy po smartfony z niższej półki cenowej. Z danych firmy ASUS wynika, że modele w cenie 100 € i tańsze mają aż 27% udziału w rynku detalicznym, dalej są urządzenia między 100 a 125 € (15% udziału) oraz poniżej 200 € (14%), a dopiero później smartfony droższe niż 400 €.
Źródło: ASUS, jamiedunham
Komentarze
31A najnowsze procesory są szybsze tylko do chwili kiedy się nagrzeją i zegary zwalniają poniżej tego co oferowały poprzednie wersje również po przegrzaniu...
Teraz aby wybrać smartfona to trzeba poświęcić kilkanaście godzin na czytanie testów itd.(bo okazuje się że niejednokrotnie S801 2,5GHz działa wolniej niż 2,0) później znaleźć jeszcze gdzieś w sklepie i sprawdzić jak leży w dłoni.
12-klawiszówka (niespotykana)
standardowa klawiatura ekranowa
alternatywna klawiatura ekranowa
dodatkowa klawiatura mechaniczna
pisanie gestami
wolę coś innego
Niedługo pewnie usłyszymy o porzuceniu przez kolejnego producenta rynku smartfonów...ten kto nie będzie się starał ...odpadnie.
Do chwili obecnej wystarczyło..."wincyj rdzienóf", "wincyj pamięci", "wincyj ekranu" i "wincyj HD" co i tak na dobre nikomu nie wyszło. No i "wodoszczelność" w wydaniu SONY...też wpadka.
Ludzie chcą dobry ekran w jakości HD ok. 4,5-5 cala, baterie która trzyma 3-4 dni przy używaniu telefonu i systemu który po miesiącu użytkowania nie chodzi jak "stara lampucera". To wszystko jest do zrealizowania...i to nie za wielkie pieniądze.
A dla lancerów niech będą te iPhony12, Galaxy S23 itp....itd... i będą je przerabiać na gaz...żeby mniej paliły ;)