bezprecedensowy wyrok amerykańskiego sądu w sprawie Microsoftu
Jak podała agencja Reutersa, w czwartek 31 lipca br. po dwugodzinnym przesłuchaniu sędzia z Nowego Jorku, Loretta Preska, zdecydował o konieczności przekazywania amerykańskim władzom informacji o kontach e-mailowych prowadzonych przez Microsoft, które znajdujących się na terenie krajów trzecich. Jak stwierdził nowojorski sędzia „To jest kwestia kontroli, nie zaś kwestia lokalizacji tej informacji.”
Orzeczenie dotyczy sprawy udostępniła agendom rządowym e-maili użytkowników, które przechowywane są na serwerach w Dublinie. Microsoft na mocy nakazu sądowego miał wydać amerykańskim organom ścigania informacje o konkretnych kontach i znajdujących się na nich korespondencji. Informacje te były potrzebne do prowadzonego śledztwa w sprawie przemytu narkotyków. Prawnicy firmy Microsoft stwierdzili, że dane, które przechowywane są w Irlandii podlegają irlandzkiemu prawu i amerykańskie sądy muszą w tej sprawie wystąpić do władz Irlandii, a więc nakaz sądu nie jest obowiązujący.
Sprawa trafiła do sądu, a czwartkowy wyrok w tej sprawie wzbudził wiele kontrowersji. Microsoft, a wraz za nim i inne duże firmy amerykańskie, takie jak Google, Amazon, Cisco, Apple, AT&T czy Verizon, zakwestionował wyrok, twierdząc, że sąd niewłaściwie rozszerzył uprawnienia prokuratorów federalnych, do tego aby wykorzystać informacje o klientach przechowywanych na serwerach poza terenem Stanów Zjednoczonych. Wydanie takiego wyroku oznacza, że rząd USA może uzyskać nieograniczony dostęp do informacji na temat wszystkich, niezależnie od obywatelstwa, użytkowników i do ich korespondencji (w tym do korespondencji biznesowej i firmowej), którzy mają założoną skrzynkę pocztową na serwerach dowolnej amerykańskiej firmy – np. na Gmailu.
Jak zapowiedział Microsoft, będzie się on odwoływał od czwartkowego wyroku. Jeżeli jednak sąd drugiej instancji podtrzyma niekorzystny dla Microsoftu wyrok i zostanie on zmuszony do ujawnienia danych klientów, przechowywanych na serwerach w Europie, to będzie to oznaczać ogromne problemy dla amerykańskich firm IT. Przedsiębiorcy korzystający dotąd z usług amerykańskich firm informatycznych, w obawie o bezpieczeństwo swoich poufnych, firmowych danych, będą zmuszeni skorzystać z usług innych, pozaamerykańskich firm.
źródło: Reuters
Komentarze
0Nie dodano jeszcze komentarzy. Bądź pierwszy!