Za prace nad grą odpowiada niezależne Redg Studios. Czego się spodziewać? Przede wszystkim, przynajmniej wedle obietnic, tajemniczej historii i nieustającego poczucia zagrożenia.
Chociaż gry z gatunku survival horror mają swoich zwolenników, na ich nadmiar nie możemy narzekać. Tym bardziej warto poświęcać uwagę interesująco zapowiadającym się tytułom, takim jak chociażby S.O.N.
Za prace nad grą odpowiada niezależne Redg Studios. Skoro jednak pod swoje skrzydła wzięło ją Sony, o potencjał możemy być chyba spokojni. Premiera planowana jest na końcówkę tego roku, na PlayStation 4. Czego się spodziewać? Przede wszystkim, przynajmniej wedle obietnic, tajemniczej historii i nieustającego poczucia zagrożenia.
Gracze wcielą się tutaj w Roberta Aldersona. Wiemy o nim tyle, iż jest ojcem, który wyruszy na poszukiwanie zaginionego syna. Trop prowadzi w głąb lasu w Pensylwanii. Największy problem w tym, że we wspomnianym lesie zaginął nie tylko syn głównego bohatera, ale także 648 innych osób. Udało się odnaleźć tylko 22 ciała, wyłącznie dzieci.
Brzmi intrygująco? Miłość okazuje się tutaj silniejsza niż strach. Zobaczymy, że gra wywoła szybsze bicie serca u graczy. Najnowszy zwiastun gry stworzono na wzór nagrania z VHS. Daje on mały przedsmak tego, czego się spodziewać. To bowiem nagranie, jakie znaleziono po zaginięciu innego z rodziców próbującego odszukać swoje dziecko.
S.O.N nie jest produkcją, o której mówi się wiele. Warto zatem przypomnieć sobie również wcześniejszy zwiastun.
Źródło: PlayStation
Komentarze
4