Amerykański sędzia nakazał 12-latkowi aby oddał swoje Nintento Wii jako poręczenie.
Wybierając pomiędzy zamykaniem młodego przestępcy, a znalezieniem metody na ograniczenie jego agresywnych zachowań, sędzia Marvin Garfinkle wybrał to drugie. W zasadzie każda kara pieniężna w żaden sposób nie wpływała na nastolatka, jako że jego prawnym opiekunem jest babcia, która byłaby zmuszona zapłacić tego typu karę.
Jeśli więc skazany nie będzie zachowywał się odpowiednio, nie będzie pojawiał się na spotkaniach w sądzie, czy też uczestniczył w specjalnym programie rządowym przeznaczonym dla takich jak on, straci konsolę.
Jest to, jak wydaje się jedyna metoda aby powstrzymać chłopaka przed dalszym popełnianiem drobnych przestępstw. Na swoim koncie ma on między innymi wybijanie okien w szkole, bójki z rówieśnikami, uderzenie innego chłopca kijem bilardowym oraz atak na nauczyciela. Wcześniej został nałożony na niego zakaz zbliżania się do terenów szkoły.
Jak się zapewne spodziewacie prawnicy chłopaka mają swoje zdanie na ten temat. Twierdzą oni, że wszyscy źle odbierają jego zachowanie. Jedna z obrończyń chłopaka powiedziała, że jest on jedynie zwykłym, przestraszonym 12-latkiem, a teraz jeszcze stracił swoją konsolę.
Źródło: Fudzilla
Komentarze
27Pewnie wielu by tak chciało ;)
trzymac w klatce? po co, co to za zycie, niestety jak kolega wyzej napisal,, kulka by tylko zalatwila problem, smutne ale prawdziwe, na wyzarte mozgi nic sie nie da zrobic :(
Rozwaliło mnie to...:)
Rozwaliło mnie to...:)
PS: Dla niekumających: to jest I-R-O-N-I-A