Sporo ostatnio mówi się na temat Samsung Galaxy Gear. Pierwsze zdjęcia nie napawają optymistycznie.
Sporo ostatnio mówi się na temat Samsung Galaxy Gear. Będzie to SmartWatch, a więc tak zwany inteligentny zegarek, który to przyczynić ma się do wzrostu popularności tego typu gadżetów. Do tej pory mało kto w to wątpił, ale ostatnie doniesienie nie wyglądają szczególnie optymistycznie.
Nie tak dawno do sieci trafiła specyfikacja urządzenia i trzeba przyznać, że doniesienia te zrobiły na niemal wszystkich bardzo dobre wrażenie. Producent planuje tutaj podobno m.in. dwurdzeniowy procesor Exynos 4212 z zegarem 1,5 GHz oraz 1 GB pamięci RAM, a więc parametry, których pozazdrościłby niejeden smartfon.
Początkowo mówiło się również o 1,67" ekranie oferującym rozdzielczość 320 x 320 pikseli. Ostatnio jednak zaczęto się z tego wycofywać i spekulować, że Galaxy Gear wyposażony będzie w wyświetlacz o przekątnej od 2,5 do 3", a to już, jak na tego typu urządzenie, naprawdę sporo.
Jak mogłoby to wyglądać? Niestety raczej mało atrakcyjnie, co potwierdzają pierwsze reakcje na zdjęcia, które wczoraj trafiły do sieci. I nie chodzi tutaj tylko o rozmiary Galaxy Gear, ale o ogólny jego wygląd.
Samsung szybko zareagował i uspokaja, że jest to tylko prototyp urządzenia, a zdjęcia nie oddają tego, jak Galaxy Gear wyglądać będzie ostatecznie. Tego dowiedzieć powinniśmy się już w środę.
Źródło: phonearena
Komentarze
15W sumie to może się zgadzać. Dzwonisz z 5 calowych smartfonów które wyglądają jak byś trzymał patelnie przy głowie to i zegarek musi być do kompletu.
A tak w ogóle to szajs chyba zareagował i nie wypuszcza tego paskudzta jak polała się pewnie fala krytyki na ten ich kolejny paskudny plastik-fantastik.
Patrząc na ich smartfony i teraz toto rozumiem, że przygarnęli projektanta fiata multipla?
Każda firma ma swoich fanatycznych zwolenników, którzy nie ważne jaki złom trafi na rynek i tak go kupią i będą toczyć kretyńskie wojenki internetowe. "Mój zegarek spieszy się o sekundę, a zegarek twojej firmy spóźnia się o sekundę" :)
Przypomina mi się taki szmoncesik, jak to jeden krawiec dał szyld "Tu szyje najlepszy krawiec w Polsce", drugi dał "Tu szyje najlepszy krawiec w Europie". Tymczasem Goldberg się uśmiechnął i napisał "tu szyje najlepszy krawiec na tej ulicy".
i bataria któa starcza tylko na 10 godzin... No śmiech na sali.
Inne rozwiązania wyglądają pokracznie.