Samsung wprowadza na polski rynek trzy nowe smartfony z górnej półki, które miałem już okazję zobaczyć na żywo. Oto Galaxy S25, S25+ oraz S25 Ultra.
Ci, którzy liczyli od razu na czwarty model, muszą uzbroić się w cierpliwość. Wariant ze smuklejszą obudową - nazywny przez Samsunga Galaxy S25 Edge - ma zostać zaprezentowany w późniejszym terminie. Nieoficjalnie mówi się o maju.
Samsung Galaxy S25, S25+ i S25 Ultra: ceny, dostępność i promocje w Polsce
Ceny najnowszych flagowców Samsunga prezentują się tak:
- S25 (12/128 GB) - 3999 zł;
- S25 (12/256 GB) - 4199 zł;
- S25 (12/512 GB) - 4699 zł;
- S25+ (12/256 GB) - 4999 zł;
- S25+ (12/512 GB) - 5499 zł;
- S25 Ultra (12/256 GB) - 6399 zł;
- S25 Ultra (12/512 GB) - 6899 zł;
- S25 Ultra (12 GB/1 TB) - 7999 zł.
W porównaniu z cenami startowymi poprzedniej generacji, nowe modele są - w zależności od wariantu - tańsze o 100-400 zł.
Osoby, które złożą zamówienie w czasie trwania przedsprzedaży, otrzymają wyższą wersję pamięciową w cenie niższej. Przykładowo Galaxy S25 Ultra z 1 TB w okresie promocyjnym dostępny będzie w cenie zarezerwowanej dla wariantu 512 GB, więc w ten sposób można zaoszczędzić nawet 1100 zł.
Dodatkowo Samsung oferuje powiększoną kwotę odkupu starego telefonu (do 2500 zł w przypadku S23 Ultra) lub 400 zł cashbacku dla osób, które nie zdecydują się na oddanie poprzedniego urządzenia.
Oprócz tego składając zamówienie przez aplikację Samsunga lub wybranych partnerów można otrzymać 5-procentowy rabat.
Przedsprzedaż potrwa od 22 stycznia do 6 lutego. Pierwsi klienci mają otrzymać smartfony z linii Galaxy S25 już 4 lutego, czyli jeszcze przed końcem przedsprzedaży.
Samsung Galaxy S25: mniej różnic między poszczególnymi wariantami
Trzy warianty na start to już w przypadku Samsunga standard, ale teraz jest w przypadku nich wyjątkowo mało różnic.
Zmiany widać już na pierwszy rzut oka, bo cała seria Galaxy S25 ma ujednolicone wzornictwo. O ile wcześniej najdroższe warianty wyglądały zupełnie inaczej, o tyle teraz Galaxy S25 Ultra ma jedynie nieco mniej zaokrąglone rogi ekranu i więcej aparatów z tyłu, ale wizualnej przepaści nie ma.
Unifikacja objęła też parametry techniczne, bo wszystkie wersje Galaxy S25 mają tyle samo pamięci RAM i - przede wszystkim - ten sam czip, czyli zmodyfikowany dla Samsunga Snapdragon 8 Elite. Nie ma więc powtórki z ubiegłego roku, gdy najwydajniejszy czip zarezerwowany był dla modelu Ultra.
Galaxy S25 | Galaxy S25+ | Galaxy S25 Ultra | |
Ekran | AMOLED 6,2 cala, 2340 x 1080 (416 ppi), 1-120 Hz LTPO, jasność do 2600 nitów | AMOLED 6,7 cala, 3120 x 1440 (513 ppi), 1-120 Hz LTPO. jasność do 2600 nitów | AMOLED 6,9 cala, 3120 x 1440 (498 ppi), 1-120 Hz LTPO. jasność do 2600 nitów |
Głośniki | Dolby Atmos | ||
Czip | Snapdragon 8 Elite dla Galaxy | ||
Pamięć RAM | 12 GB, LPDDR5X | ||
Pamięć na dane | 128, 256 lub 512 GB, UFS 4.0 | 256 lub 512 GB, UFS 4.0 | 256, 512 GB lub 1 TB, UFS 4.0 |
Aparat główny | 50 Mpix, f/1,8, optyczna stabilizacja | 200 Mpix, f/1,7, optyczna stabilizacja | |
Aparat UW | 12 Mpix, ultraszerokokątny, f/2,2 | 50 Mpix, ultraszerokokątny, f/1,9, tryb makro | |
Aparat tele | 10 Mpix, teleobiektyw 3x, f/2,4, optyczna stabilizacja | ||
Aparat tele | - | 50 Mpix, teleobiektyw 5x, f/3,4, optyczna stabilizacja | |
Aparat przedni | 12 Mpix, f/2,2 | ||
Łączność | 5G, Wi-Fi 7, Bluetooth 5.4, NFC, eSIM | 5G, Wi-Fi 7, Bluetooth 5.4, NFC, eSIM, UWB | |
Czytnik linii papilarnych | w ekranie, ultradźwiękowy | ||
Bateria | 4000 mAh, ładowanie 25 W, bezprzewodowe, Qi2 Ready, zwrotne | 4900 mAh, ładowanie 45 W, bezprzewodowe, Qi2 Ready, zwrotne | 5000 mAh, ładowanie 25 W, bezprzewodowe, Qi2 Ready, zwrotne |
Wymiary | 146,9 x 70,5 x 7,2 mm | 158,4 x 75,8 x 7,3 mm | 162,8 x 77,6 x 8,2 mm |
Waga | 162 g | 190 g | 218 g |
Android | 15 z One UI 7 | ||
Odporność | IP68, rama z Armor Aluminium ekran z Gorilla Glass Victus 2 | IP68, rama z tytanu ekran z Gorilla Glass Armor 2 | |
Rysik S Pen | - | tak, bez Bluetooth |
Nie oznacza to jednak, że różnic nie ma wcale, bo w dalszym ciągu tylko Galaxy S25 Ultra ma tytanową ramę, aparat 200 Mpix, dodatkowy teleobiektyw 5x i rysik S Pen. W porównaniu z poprzednimi generacjami piórko zostało jednak okrojone o moduł Bluetooth, więc nie można go już wykorzystywać do zdalnego kontrolowania aparatu.
Podobnie jak w przypadku ubiegłorocznej generacji, Samsung obiecuje dostarczenie 7 dużych aktualizacji Androida.
Samsung Galaxy S25: co nowego? Jest więcej funkcji Galaxy AI
Nie potwierdziły się przecieki o nowej wersji Bixby. Zamiast tego Samsung głębiej zintegrował Androida 15 i nakładkę One UI 7 z wirtualnym asystentem Gemini, który jest teraz aktywowany przyciskiem zasilania.
Gemini można zainstalować za darmo na niemal dowolnym smartfonie, ale w przypadku Galaxy S25 wirtualny asystent ma dostęp do aplikacji Notatki Samsung, Samsung Kalendarz czy Samsung Reminder, co ma pozwolić na wiązanie z nimi złożonych łańcuchów poleceń. Przykładowo oglądając film z przepisem na YouTubie można będzie poprosić Gemini o wypunktowanie listy niezbędnych składników i zapisanie jej w Notatkach.
Samsung nazywa zresztą One UI 7 na Galaxy S25 pierwszą "zintegrowaną platformą AI", która ma wykorzystywać dane pochodzące z różnych źródeł. Pierwsze skrzypce w nowym oprogramowaniu gra sekcja Now Brief, do której można zyskać dostęp z poziomu ekranu blokady lub pulpitu.
Now Brief ma - za pomocą sztucznej inteligencji - generować spersonalizowane raporty w oparciu o dane dotyczące zdrowia, lokalizacji, komunikacji, zdjęć, zapisanych wydarzeń, ruchu drogowego itp. Jeśli przykładowo użytkownik ma zapisane w kalendarzu spotkanie, a Galaxy S25 wykryje, że na trasie do przypisanego miejsca zrobił się korek, to powinien zasugerować wcześniejszy wyjazd.
Użytkownik ma pełną kontrolę nad tym, do jakiego rodzaju danych Now Brief ma dostęp. Nie jest to funkcja, którą byłbym w stanie sprawdzić podczas 3-godzinnego pokazu przedpremierowego, dlatego wkrótce przyjrzę się jej bliżej w osobnym materiale.
Galaxy AI zawitało także do procedur. Gdy użytkownik zaśnie, Samsung Health ma przekazać informację o tym do aplikacji SmartThings, dzięki czemu ta będzie mogła wyłączyć telewizor lub zgasić światło.
Oprócz tego Samsung Galaxy S25 stał się multimodalny, więc jego AI bazuje na analizie obrazu, tekstu i mowy. Przykładem takiego podejścia jest odświeżony Asystent rysowania. Mogłem zrobić koślawy szkic domku, a oprogramowanie wygenerowało na jego podstawie ładniejszy obrazek. Po wpisaniu komendy “dodaj samolot na niebie” sztuczna inteligencja stworzyła finalną grafikę w oparciu o różnego typu dane wejściowe.
Samsung rozszerzył użyteczność także innych funkcji, które były obecne wcześniej. Przykładowo podsumowywanie treści - które dotychczas działało tylko w domyślnej przeglądarce i aplikacji notatek - teraz jest zintegrowane z menu kontekstowym. Wystarczy zaznaczyć tekst w dowolnym programie (np. aplikacji e-mail) i polecić sztucznej inteligencji wygenerowanie streszczenia lub tabeli.
Wyższa moc obliczeniowa Snapdragona 8 Elite pozwoliła z kolei ograniczyć liczbę funkcji, które wymagają połączenia z chmurą. Przykładowo znane już z poprzedniej generacji rozszerzanie zdjęć w przypadku Galaxy S25 ma być realizowane bezpośrednio na urządzeniu.
Ramki otaczające wyświetlacze zostały zmniejszone, a z telewizorów Samsunga zapożyczono funkcję ProScaler. Odpowiada za skalowanie wyświetlanych treści (w tym filmów i gier) z niższej rozdzielczości do pełnej rozdzielczości ekranu.
Smartfony Samsung Galaxy S25 mają także ulepszone aparaty
Od strony sprzętowej Samsung nie zdecydował się na większe zmiany. Największą jest wzrost rozdzielczości i jasności przysłony w ultraszerokokątnym aparacie Galaxy S25 Ultra.
Producent obiecuje jednak liczne i znaczące usprawnienia po stronie oprogramowania i silnika przetwarzania obrazu. Nowa aplikacja aparatu faktycznie jest znacznie wygodniejsza w obsłudze, bo więcej opcji znajduje się teraz w zasięgu kciuka.
Nowością jest funkcja Gumka audio, podobna do tej, którą można znaleźć na Pixelach oraz iPhone’ach. Po nagraniu wideo sztuczna inteligencja w Galaxy S25 ma być w stanie rozbić dźwięk nawet na 6 różnych ścieżek (mowa, muzyka, wiatr, natura, tłum i hałas), a następnie pozwolić na regulowanie głośności każdej z nich.
Samsung chwali się ponadto nowym silnikiem przetwarzania obrazu ProVisual Engine, ulepszonym zoomem cyfrowym, udoskonaloną redukcją szumów w wideo nocnym oraz poprawionym trybem portretowym z inteligentnym wykrywaniem obiektów i światła otoczenia.
W Galaxy S25 firma dopieściła także współpracę aparatu z aplikacjami zewnętrznymi. Popularne komunikatory i programy fotograficzne mają mieć dostęp do samsungowych algorytmów, a tym samym zapewnić lepszą jakość zdjęć.
Samsung Galaxy S25: pierwsze wrażenia
W tegorocznej serii niewiele jest funkcji, które wywołują efekt wow od razu po wzięciu telefonu do ręki. Większość rozwiązań związanych z multimodalnością i wzajemnym komunikowaniem się różnych aplikacji będzie można ewentualnie docenić po dłuższym użytkowaniu.
Na ten moment podoba mi się to, że Samsung skończył z duplikowaniem aplikacji Google’a. Po pierwszych zapowiedziach naprawdę spodziewałem się, że Galaxy S25 dostanie udoskonaloną wersję Bixby, w wyniku czego użytkownicy musieliby wybierać między dwoma różnymi asystentami głosowymi. Zamiast tego Samsung wziął Gemini Google’a i dodał co nieco od siebie, co z punktu widzenia użytkowników jest chyba najlepszym możliwym rozwiązaniem.
Miło też, że Samsung wziął się za zatarcie różnych między poszczególnymi wariantami. Wiem, że jest sporo osób, które rok temu zdecydowały się dopłacić do najdroższego modelu “bo snapdragon”. Tym razem takiego dylematu nie ma.
Nie podoba mi się za to to, że Galaxy S25 Ultra ma rysik bez modułu Bluetooth, przez co smartfon stracił nagle dostęp do części funkcji obecnych w topowych samsungach od 2018 roku. Domyślam się, że były to funkcje niszowe, ale nawet jeśli korzystał z nich 1 proc. użytkowników, to zmiana ta może uderzyć w setki tysięcy osób. Regres nigdy nie jest dobry.
Żałuję też, że dumnie zapowiadane wsparcie dla Qi2 zostało dodane na pół gwizdka. Aby korzystać z magnetycznych ładowarek trzeba najpierw zapakować telefon w specjalne etui z magnetycznym pierścieniem, a takie pokrowce będą oczywiście sprzedawane osobno.
Lada moment do naszej redakcji trafi egzemplarz testowy, więc dodatkowe materiały o Galaxy S25 znajdziecie na benchmarku jeszcze przed oficjalną premierą.
Komentarze
7zaoszczędzić to będzie można nie kupując tego najdroższego modelu