Względem podstawowego modelu wymieniono tylko 4 elementy, ale dość znacznie zmienią one oblicze smartfona.
Chociaż Galaxy S5 tak naprawdę dopiero co trafił do sprzedaży to i tak cały czas spekulowało się o tym, iż koreański producent pracuje już nad jego mocniejszym wariantem. Doniesienia te były jak najbardziej słuszne, ponieważ właśnie został on zaprezentowany.
Samsung nie czekał zatem szczególnie długo. Co ciekawe, nowy model nie został nazwany ani Galaxy F, ani też Galaxy S5 Prime, ale Galaxy S5 LTE-A. O tym nie mówiły żadne z nieoficjalnych informacji, ale akurat nazwa i tak jest chyba najmniej ważna. Co ze specyfikacją?
Tutaj obyło się już bez zaskoczenia. Względem podstawowego modelu wymieniono tylko 4 elementy, ale dość znacznie zmienią one oblicze smartfona. 5,1" ekran Super AMOLED wyświetla teraz obraz w rozdzielczości QHD (1440 x 2560 pikseli), a moce obliczeniowe zapewniać będzie potężny Snapdragon 805 z zegarem 2,5 GHz i grafiką Adreno 420, który współpracować ma z 3 GB pamięci RAM. Producent chwali się też łącznością LTE-Advanced, dzięki której możliwy ma być transfer danych z prędkością 225 Mbps.
Reszta specyfikacji pokrywa się już z tym, co producent pokazał w zwykłej "es piątce". Największym rozczarowaniem będzie dla wielu zapewne brak metalowej obudowy. Wygląd urządzenia pozostał bez zmian.
Specyfikacja techniczna Galaxy S5 LTE-A:
- system operacyjny Google Android 4.4.2 KitKat
- ekran 5,1" Super AMOLED o rozdzielczości 1440 x 2560 pikseli
- czterordzeniowy procesor QualcommSnapdragon 805 z zegarem 2,5 GHz
- 3 GB pamięci RAM
- 16/32 GB pamięci wewnętrznej + czytnik kart microSD
- kamera główna 16 Mpix z diodą LED, HDR i przednia 2,1 Mpix
- Bluetooth 4.0, Wi-Fi a/b/g/n/ac, NFC, LTE-Advanced
- A-GPS
- czytnik linii papilarnych
- wodoszczelna obudowa (IP67)
- akumulator 2800 mAh
Na tę chwilę zapowiedziana została jedynie premiera na rynku koreańskim. Czekamy na informacje dotyczące dostępności na innych rynkach i oczywiście na cenę. Można jednak przypuszczać, że mimo braku metalowej obudowy i tak będzie ona wysoka.
Źródło: phonearena
Komentarze
26Tak na prawde technologia zatrzymała sie w 2011, od tamtego momentu są tylko puste cyferki, bateria stoi w miejscu od 2009, jestem ciekawy do jakiego rozmiaru dojdą 7-8 cali? Ile można?
Nie obwiniam tutaj Samsunga, obwiniam cały kartel elektroniczny i każdego producenta, którzy w zmowie wciskają co roku nowe złomy i celowo postarzają produkt, tak tak! Polecam przeczytać zobowiązanie jakie podpisał ś.p Steve Jobs na temat celowego postarzania sprzętu. W dodatku baterie są chyba specjalnie zacofane aby można było trzepać forse na ładowarkach i wymianach, owszem nawet dobrą baterie trzeba kiedyś wymienić, ale na razie nawet dobrej baterii nie ma za to co roku powstaje.. coś.
moim zdaniem flagowy model powinien być co miesiąc :) tylko coś za tanio je sprzedają...
Więcej pikseli - większe zużycie baterii, potrzebna większa moc obliczeniowa podzespołów, większa cena produkcji.
Werdykt? To są puste literki. Może nie do końca bo specyfikacja robi wrażenie, ale tylko wrażenie bo użyteczności nie ma to żadnej. No chyba że kogoś jarają cyferki, to biegem do sklepu bo wchodzi nowy S5 który ma super mega ultra przejrzysty ekran i kosztuje 4 tysiące złotych.
A swoją drogą po kilku miesiącach użytkowania Android i tak pewnie będzie zacinał ;)
Pewnie zaraz usłyszę o bólu dupy że mnie nie stać na taki smartfon i dlatego krytykuje, ale prawda jest taka że cisną wam kit w żywe oczy i producenci wmawiają że musicie mieć taki smartfon, krzycząc sobie kosmiczne sumy za ich "nowości". Kolejna żenada od Samsunga.
NA SILE MOWISZ ZE GOWNO BO CIE NEISTAC ZEBY CI PRZYKRO NEI BYLO ZE CIE NEISTAC? ahahahah
ty polska kurwpo
jeszcze powiedz ze mercedes s klassa to gowno bo kosztuje 0,7 mln LOL
ty polska kruwo
Wszyscy pisali o S5 Prime, że taką ilość będzie mieć a teraz się okazuje, że na rynek europejski trafi identyczna wersja jak zwykłej S5 z 16GB. Lipa i tyle!