2.2-kanałowy system o sporej mocy. Jakby tego było mało - zamknięty w futurystycznej obudowie,
Firma Samsung zaprezentowała zestaw audio Giga Sound MX-HS8000. Sporo można o nim mówić, ale jedno określenie pasuje idealnie – „nietypowy”.
Samsung Giga Sound MX-HS8000 to zestaw audio zamknięty w specyficznej, futurystycznej obudowie. Producent zapewnia, że to wnętrze zrobi jednak największe wrażenie. Z czym więc tak naprawdę mamy do czynienia? Z 2.2-kanałowym systemem o łącznej mocy RMS wynoszącej 2300 watów.
Wieża Samsung Giga Sound MX-HS8000 została wyposażona w dwukrotnie filtrującą źródło dźwięku technologię Crystal Amplifier Plus, mającą minimalizować wszelkie zniekształcenia. Głębokie basy i dobra szczegółowość audio ma być natomiast zasługą zastosowania funkcji Power Bass oraz Giga Sound.
Nowy zestaw firmy Samsung radzi sobie z odtwarzaniem płyt CD oraz muzyki z dysków USB i źródeł podłączonych przez mini jack, jak również pozwala na słuchanie radia FM. Dokładne informacje znajdziecie w umieszczonej na dole newsa specyfikacji modelu MX-HS8000.
Cechą charakterystyczną wieży Samsung Giga Sound MX-HS8000, obok bardzo dużej mocy, ma być futurystyczny wygląd. Głośniki cechują się wyświetlaniem różnokolorowych efektów świetlnych na panelach LED.
Specyfikacja Samsung Giga Sound MX-HS8000:
- Kanały: 2.2
- Moc RMS: 2300 W
- Przetworniki (wysoko-średniotonowe): 15 cm
- Przetworniki (subwoofer): 38 cm
- Wyświetlacz: tak
- Czytnik płyt: 1x CD (CD DA, CD-R, CD-RW)
- Obsługiwane formaty: MP3, WMA, ISO9660 (CD Audio)
- Łączność bezprzewodowa: Bluetooth, TV SoundConnect
- Łączność przewodowa: 2x USB, 1x RCA, 1x mini jack
- Radio: FM
- Pobór mocy: 137 W
Samsung Giga Sound MX-HS8000 jest już dostępny na polskim rynku. Jego sugerowana cena detaliczna wynosi 4499 złotych.
Źródło: Samsung
Komentarze
62Pewnie te 2300w to nie moc ciągła ale szczytowa pozwalająca pojedyńcze pierdnięcie basu w muzyce dla dropsojadów po czym wzmacniacz da "nieoczekiwane efekty audiowizualne".
Rozumiem, że różnicę mocy deklarowanej (2300 W) wobec poboru z gniazdka (137 W) bierze z niedawno udowodnionej ciemnej energii wszechświata...
Ale jaja :D:D:D
Reszty nie bede komentowal, bo chyba nie ma jednego zdania niebedacego belkotem.
Składał się ze wzmacniacza Yamaha klasy AX-600 (moc 2x100w DIN) i do tego tajemnicza para kolumn Philipsa o mocy 100w każda z lat 80'. Były to kolumny dwudrożne, zamknięte z membraną pasywną (zamiast bassreflexu). Kolumny były niewielkie, o połowę mniejsze niż Altusy 75.
Wrażenie było obłędne, gdyż bass schodził tak nisko bez jakiegokolwiek dudnienia, że niektóre "dżwieki" można było bardziej poczuć niż usłyszeć. Oczywiście reszta pasma grała również bardzo dobrze.
Raz na sylwestra do wynajmowanego mieszkania na Słowacji wpadł właściciel domu zobaczyć te potwory co mu zagłuszają kino domowe w mieszkaniu na poddaszu. Potem nas zaprosił do siebie i rzeczywiście jego nowe kino domowe za ~5000pln nie dało rady zagłuszyć tego zestawu grającego gdzieś w drugim końcu domu.
2300W czystego kitu plus gratis silnik odrzutowy w centralce i dwa po bokach....
Bo muzyka musi świecić by dobrze grała!!!
Ja per... le!
Pokazał mi on kiedyś wzmacniacz o mocy 500W ważył na oko jakieś 15kg i tyle pobierał i dawał. To od Samsunga ma 2300W RMS to musiałoby ważyć jakieś 70kg i pobierać z gniazdka ok. 2kW, a to jest już poziom sprzętu koncertowego.
Sam mam starszego już Denona jeszcze Made by Germany i Tonsil Altus 110 i bajka.
Minusy przyjmuje na klate, jak patelnia jajka.
To tak jakbym napisał, że mój monitor ma moc 382W, bo jest na ledach
Ale takie rzeczy to tylko dla pasjonatów i znawców tematu.
Zaraz ale to już było: lata 90 ubiegłego wieku - taki właśnie sprzęt królował na bazarach i pod remizami
A 2300 wat w.g norm unijnych to nawet nie 80 uczciwych wat - ;P
http://www.hifi.pl/porady/ogolne/moc01.php
Grać może głośno, a końcówka produkować te przeszło 2kW.
Jednak, nie ma takiej opcji, żeby cały ten zestaw pobierał jedyne 137W :D No chyba, że mieli na myśli pobór energii samych odpustowych świecidełek, tuż po włączeniu ;)
Jak już kolega randallandhopkirk napisał, nawet wzmacniacz w klasie D musiałby wszamać więcej, niż jest w stanie oddać.
Marketingowcy uważają większość ludzi za debili - wiedzą, jakie liczby maja być wysokie, a jakie niskie - dlatego taki kontrast :)
Wszyscy lubimy niski pobór energii, no to mamy hahaha.
NAD C320 + Tannoy Mercury S MKII "1989" i kable Melodika
;/ Gdybym ja wiedział że takie cudo wydadzą na rynek nie kupował bym tego badziewia, tylko dołożył te 4000 zł i kupił to cudo.
Co z tego, że same głośniki MOGĄ PRZYJĄĆ NA SIEBIE 2200W razem jak wzmacniacz dostarcza tylko 100W ?
Wzmacniacz (rozpatrywany jako końcówka mocy - bez zasilania) jest w stanie podać 2300W, ale przy innym zasilaczu (takim co to go mają w laboratorium), bo ten, który tutaj widzimy pobiera max(?) 137 W, co daje użytkowych ok. 123W (przy założeniu skuteczności 90%).
Ale to tylko moja interpretacja. Samsung mógł jakoś inaczej te waty policzyć, bo tak czytając ich stronę widzimy "Operating Power Consumption". Druga sprawa, że oni podają taką moc przy zniekształceniach 10%, podczas gdy za akceptowalne zniekształcenia uważa się ok. 0.1% - krótko mówiąc wzmacniacz jest najprawdopodobniej przesterowany. Większość układów tranzystorowych ma malejące THD w funkcji mocy aż do przesterowania, gdzie zaczyna bardzo szybko rosnąć, ale do utrzymania pułapu