Holenderska firma Liquavista, której superenergooszczędne wyświetlacze mogą znaleźć zastosowanie nie tylko w e-czytnikach, ale także urządzeniach wyświetlających wideo, została zakupiona przez koreański Samsung.
Utrwalanie pozycji lidera na rynku nowoczesnych technologii wiąże się nie tylko z inwestycjami, ale również z pozyskiwaniem nowych rozwiązań, czasem od innych firm. Dlatego też Samsung, dążąc do umocnienia swojej pozycji na rynku wyświetlaczy, zwłaszcza tych stosowanych w mobilnych urządzeniach - smartfonach, tabletach oraz e-czytnikach, dokonał zakupu holenderskiej Liquavisty, która ma siedzibę w Eindhoven.
Warto przeczytać: | |
Monitor dla graczy wyposażony w panel IPS | |
BMW zdalnie sterowane komórką Nokia C7 |
Zakupiona firma prowadzi prace nad nowym typem e-papieru, który przyniesie jeszcze większą oszczędność energii - Liquavista twierdzi, że 10-krotną w porównaniu do ekranów LCD. Nowy elektroniczny papier ma szanse zastąpić obecnie stosowany e-papier, który zastosowany został chociażby w popularnym Kindle'u, ale nie tylko - potencjał tej technologii jest znacznie większy.
Holenderska firma zainteresowała Samsunga ze względu na prowadzone już od pewnego czasu badania nad technologią elektrozwilżania (electrowetting). Liqavista zyskała przewagę nad innymi zespołami badawczymi, gdyż udało jej się wykorzystać tę technologię do opracowania kolorowego, a nie tylko monochromatycznego, wyświetlacza.
Jak wspomnieliśmy, nowy e-papier pobierałby mniej energii, oczywiście kosztem nieco mniejszej dynamiki. Dotąd wyświetlacze wykorzystujące technologię elektrozwilżania oferowały nienajlepszą czestotliwość odświeżania - rzędu kilkunastu Hz. Liquavista twierdzi, że uporała się z tym problemem, a jej wyświetlacz poradzi sobie nawet z obrazem wideo - oficjalne parametry nie są jednak znane, jest to prawdopodobnie odświeżanie rzędu 60 Hz. Ponadto takie ekrany zdecydowanie lepiej radzą sobie w pełnym słońcu, obraz przez nie wyświetlony jest doskonale widoczny pod każdym kątem, a sam wyświetlacz ma być odporny na czynniki zewnętrzne.
Technologia wyświetlaczy Liquavista przedstawiana jest przez Samsunga jako elastyczna i niełamliwa. Ile jest w tym prawdy, a ile zagrywek speców od reklamy, nie wiadomo. Demonstracje nie sprawiają jednak wrażenia, że materiał jest tak trwały jak to jest zapowiadane. Samsung ogłosił, że przystosowanie linii produkcyjnych do wytwarzania nowego rodzaju ekranów nie będzie zbyt trudne. Wystarczą jedynie nieznaczne modyfikacje, gdyż 90 procent procesu produkcyjnego jest identyczne jak w przypadku ekranów LCD.
Konkurencja na rynku urządzeń mobilnych, czy e-czytników, gdzie niepodzielnie rządzi Kindle (produkt Amazona), zawsze jest mile widziana z perspektywy klienta. Perspektywa oglądania wideo na e-papierze brzmi co najmniej zachęcająco. Czekamy na dalsze informacje na temat kroków Samsunga, jednocześnie licząc, że firma postara się wdrożyć tę technologię, a nie schowa do szuflady.
Przy okazji warto wspomnieć o pionierze technologii elektrozwilżania, którym jest profesor Andrew Steckl z Uniwersytetu Cincinnati. Według niego, dzięki użyciu odpowiedniej jakości papieru nasączonego specjalnym środkiem chemicznym, a następnie poddaniu go działaniu pola elektromagentycznego, możliwe jest generowanie obrazów na takim nośniku, co pozwoli na stworzenie wyświetlaczy lepszych niż obecny e-papier. Co więcej, po zużyciu będzie można je poddać recyclingowi. Piękna wizja, jednak raczej niemożliwa z marketingowego punktu widzenia olbrzymich korporacji.
Źródło: Reuters, Inf. własna
Polecamy artykuły: | ||
Produkt Roku 2010/2011 - wybór czytelników | Easter Eggs, czyli jaja w grach | Testy laptopów: 20 modeli na każdą kieszeń |
Komentarze
7