Gigant powróci na rynek ze swoimi telewizorami OLED nie później niż w 2018 roku. Takie (nieoficjalne) rewelacje dopływają do nas prosto z Korei.
Samsung rozważa inwestycję między 2,5 a 4 miliardami dolarów w nową fabrykę wyświetlaczy OLED. Koreański gigant powróci na rynek ze swoimi telewizorami OLED nie później niż w 2018 roku. Takie (nieoficjalne) rewelacje dopływają do nas prosto z Korei.
Firma Samsung, przegrywając na polu OLED-ów z LG, zdecydowała się na rezygnację z tej technologii. W zamian zaczęła oferować telewizory LCD wchodzące w skład rodziny SUHD, które (przynajmniej w teorii) dają podobne wrażenia wizualne.
Z najnowszych doniesień wynika jednak, że Samsung powróci do produkcji telewizorów OLED. Planuje ponoć otwarcie nowej fabryki, w której tworzone będą wyświetlacze w nowej technologii, która jest obecnie w zaawansowanej fazie testów.
Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem Samsung podejmie ostateczną decyzję o powrocie na rynek telewizorów OLED w maju. Wtedy też powinniśmy poznać szczegóły na temat technologii oraz inwestycji. Masowa produkcja miałaby natomiast ruszyć już w przyszłym roku, dzięki czemu pierwsze modele z nowej serii trafiłyby na rynek w 2018.
Obecnie liderem rynku telewizorów OLED jest firma LG. Jedyną szansą dla Samsunga, aby zdetronizować rodzimego konkurenta jest oferowanie tanich i dobrych jakościowo wyświetlaczy. Pytanie tylko, czy rozwijana technologia okaże się na tyle dobra.
Źródło: FlatpanelsHD, ETNews, Korea Times
Komentarze
29Liczą się zyski !!!
brak konkurencji dla lg sprawia, że nawet głupie tn drożeją... a monitorów dobrej jakości to chyba nie dożyję, bo skupiają się na bezużytecznych telewizorach
jeszcze miały wejść do TV FED i SED ale żrą się o patenty i nie wiadomo czy kiedykolwiek powstanie jakiś TV w tej technologi, a biłby na głowę wszelkie LCD oledy i plazmy
LaserTV są robione przez Mitsubishi lecz dostępność w Europie jest żadna w oficjalnej dystrybucji, niestety ta technologia prócz świetnego obrazu ma sporą wadę, odświeżanie jest linia po linii a nie całego obrazu od razu - laser kreśli linie na luminoforze coś jak w starych CRT tylko działo elektronowe zastąpiono laserem