Opłata audiowizualna w najbliższym czasie nie wejdzie w życie. Abonament RTV więc zostaje, a wraz z nim kłopoty z jego ściąganiem.
Rząd Prawa i Sprawiedliwości chciał zastąpić obecny abonament radiowo-telewizyjny opłatą audiowizualną doliczaną do rachunku za prąd. Miało to rozwiązać problem słabej ściągalności składek na rzecz mediów państwowych. Propozycja ta okazała się jednak niezgodna z unijnymi przepisami i PiS musiał się z niej wycofać. Abonament RTV więc zostaje, a wraz z nim kłopoty z jego ściąganiem. Nie mający innego wyjścia rząd szuka więc innych sposobów – jakich?
Polski rząd chce nawiązać współpracę z operatorami telewizji kablowej. To prosty sposób – mają oni bowiem w swoich bazach użytkowników najwyraźniej korzystających z telewizorów. Lista ta z pewnością nie zawsze pokrywa się z powszechnym rejestrem osób posiadających sprzęt RTV – co sprytniejsi wykorzystują bowiem dzisiaj swego rodzaju lukę: aby nie płacić abonamentu, wystarczy się wyrejestrować, a prawdopodobieństwo, że ktoś to sprawdzi jest niemal równe 0.
Tak więc dostawcy usług telewizji kablowej musieliby ujawnić dane swoich klientów rządowi, by ten mógł upewnić się, czy opłacają oni obowiązkowy w Polsce abonament radiowo-telewizyjny. Niewykluczone, że później dołączą do nich także operatorzy telewizji satelitarnej. Taki właśnie sposób na poprawę ściągalności abonamentu przedstawił Krzysztof Czabański z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Czy będzie zatem jakaś możliwość ominięcia płacenia abonamentu RTV? Teoretycznie „czyste” powinny czuć się osoby niekorzystające z usług typu kablówka. Zwolnione z opłaty są również osoby faktycznie nieposiadające odbiorników. Uwaga jednak – zgodnie z obowiązującym prawem za teleodbiornik uznaje się każde urządzenie obsługujące wideo H.264/AVC HDTV w jakości przynajmniej 1080i/25Hz lub 720p/50Hz oraz audio MPEG-2 Layer 2 i E-AC-3. Radioodbiornikiem jest zaś każde urządzenie odbierające FM, a więc w wielu przypadkach nawet smartfon.
Kiedy i czy w ogóle nowe pomysły zostaną wdrożone, nie wiadomo. Wiemy jednak, że od 2017 roku wysokość abonamentu wyniesie 7 zł za odbiornik radiofoniczny i 22,70 zł za odbiornik telewizyjny lub obydwa odbiorniki.
Źródło: dobreprogramy, wirtualnemedia
Komentarze
21Jak tak bardzo chcą to niech zakodują sobie te stacje i okaże się ile faktycznie ludzi będzie ich oglądało.
O ile pamietam, to kablowka nie ma prawa ujawniac danych osobowych innym podmiotom, tak samo jak zreszta wiekszosc firm, z ktorymi sie podpisuje umowy.
Powodzenia ....
Nie głosujcie na tępe dzidy powyżej 35 roku życia, może ten świat trochę się zmieni ....
I tak program TVP jest adresowanych do nich, także sprawiedliwie będzie jak oni go będą utrzymywać...
I kto ma tu płacić abonament?
Prawo mówi o właścicielu odbiornika!