Konstrukcja SeaSonic Connect pozwala skrócić wiązki zasilające i poprawić porządek wewnątrz obudowy. Początkowo do sprzedaży trafi zestaw o mocy 750 W.
Koncepcja zasilacza komputerowego nie zmieniła się od lat – przemienne napięcie wejściowe od razu przetwarzane jest na kilka niższych stałych napięć wyjściowych. Firma SeaSonic wpadła jednak na trochę inny pomysł, czym pochwaliła się nim na targach Computex 2019.
Producent przygotował konstrukcję SeaSonic Connect, która tak naprawdę obejmuje dwa elementy - bazowy zasilacz dostarcza napięcie wyjściowe 12 V do specjalnej przystawki, gdzie znajduje się przetwornica DC-DC i generowane są pozostałe napięcia wymagane do zasilania podzespołów komputera.
Przystawka montowana jest na magnesach za tacką na płytę główną i to od niej rozchodzą się wiązki do poszczególnych komponentów. Rozwiązanie daje możliwość skrócenia kabelków i poprawia zarządzanie przewodami w obudowie. Warto jednak zauważyć, że nie jest ono kompatybilne ze wszystkimi obudowami.
Premiera zestawu SeaSonic Connect została przewidziana na sierpień. Początkowo na rynku zadebiutuje wersja o mocy 750 W z certyfikatem 80 PLUS Gold (jej cena ma wynosić 250 euro), ale producent nie wyklucza konstrukcji o innej mocy.
Źródło: SeaSonic, der8auer
Warto zobaczyć również:
Komentarze
5jak dla mnie to taka przystawka powinna byc standardem i plyte powinno wpinac sie w przystawkę podobnie jak karty graficzne i napędy a od przystawki leci sobie jedna wiązka do wlasciwiego PSU albo jest z nim na stale polaczona.
Dawn osie juz nad czyms podobnym zastanawialem odkad denerwuje mnie rozlokowanie gniazd na plytach glownych i trudnosc z wpięciem lub wypieciem czegos bez demontażu komponentów (czasem ciezko wentylator podpiac bez demontowania czegokolwiek).
Od 5:53
Cena 250 euro.
A tak bez śmieszkowania to pomysł niezły, trzeba tylko dać trochę czasu producentom obudów do zrobienia miejsca i przekonać innych producentów zasilaczy na takie rozwiązanie.