Shinra Technologies: chmurowa przyszłość grania według Square Enix
Według twórców jest to technologia, która na zawsze zmieni pecetowe granie.
Doskonale znana wszystkim miłośnikom gier firma Square Enix od jakiegoś czasu rozwija Shinra Technologies. To platforma strumieniowania, która zapoczątkować ma zupełnie nowy rozdział w sektorze elektronicznej rozrywki. Jasne, to samo mówiło się o OnLive, GRID i innych tego typu serwisach. Propozycji Square Enix naprawdę powinniśmy dać jednak szansę – projekt jest bowiem faktycznie ogromny.
Założenie Shinra Technologies jest następujące: zbudować ogromne centrum obliczeniowe z niezwykle dużą liczbą współpracujących ze sobą procesorów i układów graficznych. Będąca wynikiem ich działania moc zostanie natomiast oddana do dyspozycji użytkowników, by ci mogli uruchamiać na swoich komputerach nawet te największe i najlepiej wyglądające tytuły na najwyższych detalach i bez większych opóźnień, niezależnie od tego jakim sprzętem dysponują. Wystarczy stabilne łącze – całość odbywać ma się bowiem w formie strumieniowania.
Usługa Shinra Technologies została ogłoszona podczas ubiegłorocznej edycji targów Tokyo Games Show. Wówczas zapowiedziano jedynie, że ma ona nie tylko pozwolić graczom pecetowym grać w najnowsze tytuły AAA, ale też umożliwić producentom tworzenie gier opierających się w stu procentach na technologii chmurowej, co likwidowałoby wszelkie występujące obecnie ograniczenia sprzętowe (co szczególnie daje się we znaki w produkcjach multiplayer).
W miniony weekend odbyła się kolejna prezentacja możliwości Shinra Technologies. Firma Square Enix przedstawiła demo technologiczne, które pokazuje co w rzeczywistości zaoferować będzie mogła ta chmurowa usługa. Na filmiku widzimy „żyjący swoim życiem” świat z obliczanymi w czasie rzeczywistym deformacjami terenu oraz symulowanym proceduralnie zachowaniem cieczy. Na powierzchni 32 x 32 km znajduje się w tym samym czasie milion drzew oraz 16 tysięcy smoków, będących obiektami AI. Twórcy dodają, że do tego świata jednocześnie dołączyć może 64 graczy w trybie multiplayer. A wygląda to tak:
„Kiedy Nintendo wprowadziło gry na kartridżach, zyskały one sporo akcji. Kiedy na PlayStation zadebiutowały CD-ROMy wydłużyły się czasy ładowania, ale otrzymaliśmy w zamian świetną, niemal filmową jakość. Myślę, że granie w chmurze będzie kolejnym wielkim etapem” – powiedział dyrektor, Yoichi Wada.
Jeszcze w tym roku wystartują beta testy tej technologii. Zostaną one jednak ograniczone do Stanów Zjednoczonych. Z czasem projekt ma być poszerzany i być może za kilka lat trafi też do Europy. Chcielibyście?
Źródło: Shinra, Tech Times, GameSpot
Komentarze
25Na początku super, ale z czasem może rodzić niebezpieczeństwo, gdy zaczną zwyczajnie doić z ludzi.
Ma to jakąś szansę? Nie wiem, ale wszystko szybko się zmienia, nic nie jest wykluczone.
Co do tematu, ja jestem na nie :-)
Aimbota to może jeszcze by dali radę zrobić przez zmodyfikowany kontroler i skanowanie obrazu ale już WH nie będzie.
Nic tak w multi nie wkurza...