Budowa małej sieci komputerowej
Trudno niezgodzie się ze stwierdzeniem, że sieć to w dzisiejszych czasach kręgosłup firmy. Poza tym, że pozwala ona na komunikację pomiędzy pracownikami, umiejętnie jej wykorzystana stanowi także narzędzie pozwalające na zwiększenie bezpieczeństwa (mimo że na ogół kojarzy się z potencjalnym niebezpieczeństwem włamania), gwarantuje błyskawiczny kontakt ze światem i po prostu dostęp do informacji bez ruszania się z miejsca.
Internet szerokopasmowy, który w dobie usług chmurowych stanowi integralną część sieci rozumianej też jako bezpośrednie połączenie urządzeń w biurze, jest dostarczany z reguły za pośrednictwem stacjonarnej linii telefonicznej, łącza operatora kablowego czy ISP. Czasem zdarza się, że jest to połączenie bezprzewodowe od operatora sieci komórkowej. Bezpośrednie połączenie z dostawcą Internetu zapewnia modem (rzadziej bezpośrednio kabel), do którego podłączony jest router rozprowadzający sieć po siedzibie firmy biura. Typowy router oferuje połączenie przewodowe i radiowe.
Sieci przewodowe i bezprzewodowe
Korzystanie z bezprzewodowej sieci WiFi jest znacznie wygodniejsze dla użytkownika, ale to tradycyjny kabel zakończony wtyczką RJ45 daje gwarancję uzyskania dużych prędkości przesyłu i niezawodności. Jeśli prowadzimy działalność związaną z przerzucaniem dużych ilości danych (np. biuro projektowe czy firmę reklamową) nie warto pochopnie rezygnować z archaicznego zdałoby się dostępu przewodowego. Mimo że specyfikacje routerów często sugerują, że ich pasmo radiowe jest znacznie wydajniejsze od kablowego (100 megabitów na sekundę vs. 150, 300 lub 450 Mb/s), te wartości nie uwzględniają zakłóceń opóźnień i pasma WiFi, które sprawiają, że realna wydajność pasma radiowego jest znacznie niższa. Przewaga tradycyjnego transferu (co najmniej wewnątrz firmy) staje się jeszcze większa, jeśli część przewodowa routera pracuje w standardzie gigabitowym.
Skąd ta różnica? Sygnał bezprzewodowy jest propagowany we wszystkie strony jednocześnie, udostępniając go w celu przechwycenia przez urządzenie odbiorcze (np. laptop, komórka). Sprzętów takich może być w polu nadawania dużo więcej niż znajduje się w naszej firmie, a im jest ich więcej, tym ostrzejsza toczy się „walka o eter” i wyraźniejszy jest spadek prędkości transmisji dla poszczególnych urządzeń. Dla porównania dedykowany chipset routera odpowiedzialny za ruch „po miedzi” adresują pakiety dokładnie do konkretnego punktu, tworząc izolowane kanały transmisyjne.
Co do samych kabli, to można wykorzystać te, które są sprzedawane wraz urządzeniami, kupić w sklepach komputerowych lub poprosić o ich wykonanie znajomego informatyka, a nawet wykonać to samemu. To żadna filozofia – kabel sieciowy, to zwykła skrętka sprzedawana na metry z dwoma standardowymi końcówkami RJ45, zaciskanymi specjalnymi szczypcami (zaciskarką). Wszystkie elementy potrzebne do samodzielnego montażu kupić można w każdym większym sklepie ze sprzętem komputerowym. Przy zakupie nośnika warto zainwestować w wyższy standard pozwalający na przesył z pasmem 1 Gbit/s oraz ekranowanie zapewniające ochronę przed zakłóceniami pochodzącymi od urządzeń elektrycznych. Nawet jeśli wydawać się może to działaniem na wyrost, zapewni to spokojną przyszłą rozbudowę sieci.
Gwoli jasności – przy tworzeniu sieci w biurze nie idzie wcale o prowadzenie bezpośrednich kabli do każdego z urządzeń, byłoby to zresztą niemożliwe, gdyż router ma 4-6 gniazd, a samych komputerów jest nierzadko więcej. Natomiast jednorazowe przygotowanie dobrej infrastruktury pozwoli w przyszłości na podłączenie do kabli urządzeń pośredniczących w dystrybucji sieci, takich jak switche czy wzmacniacze sygnału, które zapewnią sprawne udostępnianie łączy w miarę wzrostu ilości urządzeń końcowych, niezależnie od tego czy będą podłączane fizycznie czy radiowo. Oplatając pajęczyną biuro, nawet jeśli znajduje się w domu, zdecydowanie nie warto pomijać ze względów oszczędnościowych jakiegoś pomieszczenia – nie wiadomo przecież, jak rozwinie się nasz biznes i jakie przemeblowania będą potrzebne w przyszłości.
Nawet w wypadku małego klikuosobowego biura, nie powinno się łączyć komputerów bezpośrednio przewodami z routerem, rzucając kable „gdzieś pod wykładzinę”. W takim wypadku przewody doprowadzające sieć najlepiej poprowadzić w specjalnych nadtynkowych rynienkach, a każdą z nich zakończyć odpowiednim gniazdem sieciowym RJ45, w które to wepniemy skrętkę bezpośrednio łączącą komputer z naszą siecią. Taka infrastruktura jest bardziej profesjonalna i unikniemy sytuacji w której przypadkiem „jeżdżąc na krześle” przerwiemy znajdujący się pod wykładziną kabel. O położenie rynienek i podłączenie gniazd najlepiej poprosić znajomego informatyka lub zadanie to zlecić firmie zajmującej się infrastrukturą sieciową. Warto zaznaczyć, że wszystkie rozprowadzone gwiaździście do wszystkich pomieszczeń i stanowisk komputerowych kable powinny zbiegać się w jednym miejscu – tam gdzie jest router.
Przy projektowaniu naprawdę niedużej sieci (do ok. 7 komputerów) warto wziąć pod uwagę ciekawą technologię Powerline, która wykorzystuje do przesyłu danych standardowe przewody elektryczne 230 V. Unikamy w ten sposób również konieczności kładzenia infrastruktury kablowej, co w wypadku zabytkowych budynków może być nawet niemożliwe. Sygnał w tego typu sieci wyprowadzany jest z centralnego Access Pointa do okablowania energetycznego, skąd poprzez specjalne adaptery wkładane do gniazdek zasilania trafia do urządzeń docelowych. Zaletą jest prostota, wygoda, wadą jest stosunkowo słaba wydajność max ok. 200 Mbit/s i większa wrażliwość na wzrost odległości. Za użycie Powerline przyjdzie nam także trochę więcej zapłacić – podłączenie jednego stanowiska kosztuje ok 200 zł.
Router – serce małej sieci
Router zintegrowany z przełącznikiem (switchem) to centralny punkt małej sieci. Zapewnia on polaczenie z Internetem i spina wszystkie firmowe komputery w jedną działającą sieć. Jaki router zatem wybrać? Najlepiej router z wbudowanym przełącznikiem Ethernet 1 Gbit/s i zintegrowanym bezprzewodowym punktem dostępowym zgodnym ze standardami IEEE 802.11b/g/n (i być może, jeśli takie na takie urządzenie się zdecydujemy z najnowszym, dopiero zaczynającym wchodzić na rynek IEEE 802.11ac) i przede wszystkim wspierający standard WEP2 (najbezpieczniejszą metodę szyfrowania danych radiowych). Koniecznie tę, i tylko tę metodę należy wybrać jako wymaganą przy zarządzaniu dostępem bezprzewodowym. Szybkość pracy części przewodowej i bezprzewodowej routera stanowi istotną kwestię przekładającą się na późniejszy komfort pracy. W popularnych modelach routerów zdarza się, że część przewodowa może pracować z szybkością 100 Mbit/s lub 1 Gbit/s. Wybierając odpowiedni dla nas router zawsze bierzmy pod uwagę tylko te szybsze – w komputerach już od dawna montuje się standardowo gigabitowe karty sieciowe.
Sama podstawowa konfiguracja routera jest procesem, z którym poradzi sobie osoba nie mająca nawet dużego doświadczenia komputerowego. Po podłączeniu kablem do komputera, w pasku przeglądarki wpisuje się adres IP urządzenia i podaniu nazwy użytkownika oraz hasła uzyskujemy dostęp do jego funkcji. Dane do pierwszego logowania znaleźć można w instrukcji (w najgorszym razie, na stronie producenta). To tutaj ustawiamy hasło dostępowe dla urządzeń (w standardzie WEP2). Co ważne, wiele routerów automatycznie po włączeniu konfiguruje sieć, która od razu zaczyna działać bez ingerencji ze strony użytkownika. Niemnie należy zawsze zalogować się do routera i zmienić przynajmniej domyślne konto i hasło administratora oraz sposób szyfrowania transmisji bezprzewodowej. Dzięki temu zwiększymy bezpieczeństwo i unikniemy możliwości łatwego włamania się do naszej sieci.
Możliwości małej sieci
Poza udostępnianiem Internetu i sprawieniem, że komputery w firmie nawzajem „się widzą” warto wykorzystać naszą sieć także do udostępniania dodatkowych narzędzi ułatwiających pracę. Bardzo przydatny jest serwer druku, czyli urządzenie lub program umożliwiające wysyłanie dokumentów na wspólną drukarkę z dowolnego podłączonego komputera (a nawet telefonu komórkowego czy tabletu). Drukarka może być podłączona bezpośrednio przez port USB, który posiadają niektóre routery, lub za pośrednictwem osobnego urządzenia. W ostateczności, komputer do którego jest fizycznie podłączona, może ją udostępniać innym użytkownikom sieci, ale wiąże się to z (teoretycznym) spadkiem wydajności takiego stanowiska oraz pociąga konieczność jego ciągłej pracy, bez wyłączania sprzętu. Niestety ograniczeniem portów USB w routerach, z którym wciąż zmagają się producenci, jest brak dobrej obsługi pozostałych funkcji zaawansowanych urządzeń drukujących, takich jak np. skanowanie obrazów. Jeżeli potrzebujemy ich w firmie, wówczas najlepiej kupić urządzenie wielofunkcyjne z wbudowanym własnym modułem sieciowym. Odtąd każdy komputer w firmowej sieci będzie mógł bez problemu korzystać ze wszystkich dostępnych funkcjonalności biurowego kombajnu.
Umieszczenie pliku (np. dokumentu) w sieci pozwala wszystkim użytkownikom na dostęp do jego najbardziej aktualnej wersji, niezależnie z sprzętu którego użyjemy do jego otwarcia. Ostatnio naniesione zmiany będą widoczne np. z innego komputera niż ten, na którym ostatnio pracowaliśmy. Na taki komfort pracy pozwalają serwer plików NAS (Network Access Server). NAS to niepozorne pudełko, wyposażone w co najmniej jedno gniazdo sieciowe, dysk twardy oraz we wnęki do zamontowania kolejnych napędów. Najnowsze modele tego sprzętu obsługują interfejsy transferu danych SATA 6 Gbit/s dla dysków, a dla dodatkowych pamięci USB – standard USB 3.0. Dyski NAS w prosty sposób udostępniane są w sieci jako dodatkowy napęd przy użyciu funkcji mapowania dysku sieciowego.
Przechowywane w taki sposób pliki są znacznie bardziej zabezpieczone przed możliwą awarią niż te zapisane w komputerze choćby dlatego, że fizycznie są zapisywane jednocześnie na dwóch lub więcej fizycznych nośnikach, a zatem w razie awarii jednego z nich kopia wszystkich przechowywanych danych jest do odczytania z drugiego w stanie 1 do 1. Serwer danych może być także miejscem tworzenia kopii zapasowych najcenniejszych dokumentów ze komputerów lokalnych. Żeby nie trzeba było każdorazowo pamiętać o takim zabezpieczeniu, najlepiej wykorzystać jeden z wielu programów do automatycznego backupu (np. ShadowProtect, Paragon Backup & Recovery, Ferro Backup System).
Możliwości sieci i ich zalety są ogromne i nie sposób ich przecenić. W obecnej dobie pod tym terminem kryje się nie tylko połączenia pomiędzy sprzętami w biurze, ale i stały dostęp do setek, jeśli nie tysięcy usług chmurowych w Internecie, które też stanowić mogą wyposażenie pracy małej, średniej firmy. Dlatego tym bardziej warto zadbać o to, by dostęp do nich był płynny i bezpieczny.
Komentarze
0Nie dodano jeszcze komentarzy. Bądź pierwszy!