Inteligentne miasta: Jak znajdziesz miejsce parkingowe i kto po tobie posprząta

Forma jaką przybiorą miasta korzystające ze sztucznej inteligencji, Big Data i Internetu Rzeczy nie jest jednorodna. Podczas gdy w Polsce inwestujemy w beacony i aplikacje usprawniające komunikację, w Korei Południowej priorytetem jest system auto-oczyszczania, a Barcelona stawia na szybkie znajdowanie miejsc parkingowych.

Zautomatyzowane smart city, oparte na sztucznej inteligencji i technologii to przyszłość, ale bardzo bliskiego zasięgu. Cyfrowa transformacja aglomeracji już się rozpoczęła i nabiera rozpędu z każdym i każdym przedmiotem, który podłączamy do sieci. Inteligentnymi miastami już teraz są Barcelona, Wiedeń i Vancouver. Polska nie jest daleko w tyle.

Polskie smart city

Nasz kraj znajduje się dopiero na pierwszym etapie rozwoju koncepcji smart city, ale nadrabia zaległości. W Krakowie już prawie 50 firm i instytucji otrzymało nieodpłatne sieci nadajników (beaconów), a Gdańsk jest już niemal w końcowej fazie wdrażania systemu dla inteligentnych przestrzeni miejskich ACCUS. O tym, jakie technologie mają szansę uczynić Warszawę inteligentnym miastem nowej ery rozmawiano z kolei na konferencji „Warszawa 2030 – Miasto Przyszłości”. Dzięki cyfryzacji miast już teraz kierowcy śmieciarek na bieżąco otrzymują informacje o tym gdzie na odbiór czeka najwięcej odpadów, a sensory w samochodach prowadzą kierowców do najbliższego miejsca na parkingu.

Jak takie rozwiązania sprawdzają się za granicą? Liderem pod tym względem jest Barcelona. Największą dumą tego systemu są technologie ułatwiające parkowanie i aplikacje inteligentnego sterowania ruchem, które na pustych jezdniach umożliwiają przejście pieszym. Dodatkowo mierzony jest hałas i zanieczyszczenie powietrza. Smartfony łączą się z beaconami w sklepach i pomagają szybko znaleźć produkty, a w restauracji błyskawicznie zamówić i opłacić rachunek. Wreszcie, smart city trafiło do urzędów. Bo po co stać w kolejce, skoro telefon może pokazać plan budynku i zarezerwować miejsce?

Śmieci wyrzucają się same

Songdo w Korei Południowej stanowi fabrykę danych, która została zbudowana od podstaw. Każdy dom i biuro podłączono do systemów monitorujących infrastrukturę , a inteligentna sieć energetyczna reguluje podaż zasilania. To jedyne miasto, na ulicach którego nie ujrzymy żadnej śmieciarki. Odpady są „zasysane” wraz z pojemnikami bezpośrednio do oczyszczalni, gdzie są utylizowane. Obecnie trwają prace nad ich dalszym wykorzystaniem do pozyskiwania darmowej energii elektrycznej dla miasta.

Mimo wielu pozytywnych stron, wdrażanie smart city oznacza także ogromną liczbę wyzwań. Inteligentne miasta niemal w całości opierają się na szerokim wykorzystaniu Internetu Rzeczy oraz analityki dużych zbiorów danych - Big Data. Te wymagają potężnej infrastruktury. Łatwo też wyobrazić sobie wzrost cyberprzestępczości. To już się dzieje. W 2013 wirus sparaliżował system zarządzania transportem w San Francisco i uwięził 1000 podróżujących. Czy podobnie będzie w Polsce? Warto się przygotować, póki mamy jeszcze czas.

Źródło: Atman