Wiele osób twierdzi, że smartfony są jednymi z ich najbezpieczniejszych gadżetów. Niestety niekoniecznie jest to prawda.
Wiele osób twierdzi, że smartfony są jednymi z ich najbezpieczniejszych gadżetów. Niestety niekoniecznie jest to prawda. Od sierpnia 2010 roku, kiedy to wykryte zostało pierwsze złośliwe oprogramowanie na platformę Android, zajmująca się dostarczaniem rozwiązań bezpieczeństwa firma Sophos zidentyfikowała już ponad 300 rodzin malware. Ekosystem ten stale ewoluuje, a twórcy oprogramowania są coraz „sprytniejsi”, przez co łamanie systemów bezpieczeństwa stanowi coraz mniejszy problem.
Świetnym przykładem tego, jak bardzo wyrafinowany może być sposób unikania przez złośliwe oprogramowanie systemów bezpieczeństwa, jest Ginmaster. Wykryty pod koniec 2011 roku trojan przybierał postać pozornie legalnych aplikacji, które nieświadomi użytkownicy instalowali bez żadnych obaw. Wdzierające się do rdzenia systemu oprogramowanie z miesiąca na miesiąc zbierało coraz większe żniwo, jako że jego producenci rozwinęli je do postaci, które przez użytkownika było niemal niewykrywalne.
Nasze smartfony z Androidem mogą też być wykorzystywane do rozsyłania spamu i atakowania na masową skalę innych użytkowników. Botnety, bo o nich mowa, dotychczas były domeną komputerów osobistych, to jednak zmienia się i coraz częściej wykorzystywane są w tym celu urządzenia mobilne. Wykryta w Chinach sieć Andr/GGSmart może na przykład przejąć kontrolę nad smartfonem i wysyłać bez wiedzy użytkownika wiadomości SMS Premium.
W czerwcu bieżącego roku firma Sophos wykryła pierwszy ransomware na system Android. Ten rodzaj ataku polega na zaszyfrowaniu ważnych dokumentów użytkownika i żądaniu płatności za dostęp do nich. Android Defender to fałszywa aplikacja udająca antywirusa, która za przywrócenie dostępu do urządzenia żądała od użytkownika 99 dolarów.
Firma Sophos opublikowała także infografikę, pokazującą jak cennym żniwem dla cyberprzestęcpów są nasze smartfony.
Źródło: Sophos, BGR
Komentarze
6