Mimo tego producent ma się dobrze. Na czym w związku z tym zarabia?
Pod względem liczby sprzedawanych smartfonów Xiaomi to absolutna światowa czołówka. Nie idzie to jednak w parze z zyskami.
W ostatnim wywiadzie informacjami takimi podzielił się Hugo Barra, wiceprezes Xiaomi. Wedle jego słów smartfony nie są obecnie źródłem zysków firmy i nie ma w tym miejscu większego znaczenia, iż w ostatnim kwartale sprzedano ich mniej niż zakładały prognozy.
„Mogliśmy sprzedać 10 mld smartfonów i nie przyniosłoby to centa zysków. Właściwie oddajemy je Wam bez zarabiania na tym, dbamy o powtarzalne źródła dochodów na wiele lat.”
Można zatem odnieść wrażenie, że smartfony to obecnie oręż w walce o przyciągnięcie do siebie jak największej liczby użytkowników. Zyski płynąć mają natomiast z innych źródeł, głównie ze sprzedaży inteligentnych urządzeń domowych. Jest ona dwa razy większa niż w roku poprzednim i tutaj akurat przekłada się to na większe zyski.
Ze smartfonów Xiaomi rezygnować oczywiście nie myśli. Przeciwnie, planowane jest poświęcenie coraz większej uwagi światowym rynkom, czego dowodzić ma między innymi obecność chińskiego producenta na CES 2017.
Źródło: phonearena
Komentarze
9