Smartwatch Forever Tiron – kumpel zawsze pod ręką za mniej niż trzy stówy
Nurkujesz w jaskiniach na Kaukazie? Wspinasz się na klify w Górach Skalistych? Skaczesz z drapaczy chmur w Dubaju w kombinezonie latającej wiewiórki? Pewnie nie. Nie wszyscy faceci są ekstremalni. I nie wszyscy potrzebują ekstremalnych gadżetów.
Płatna współpraca z marką Forever
Większości wystarczy taki smartwatch, który ma wszystkie najważniejsze funkcje. Taki, który wygląda jak rasowy zegarek, a nie układ sterujący rakiet balistycznych. Taki, który naprawdę długo wytrzyma na jednym ładowaniu i nie zrobi wielkiej dziury w budżecie w momencie zakupu. Czyli nowy Forever Tiron.
Weź się rusz
Natura ukształtowała nasze ciała z myślą o bieganiu po afrykańskiej sawannie w pogoni za antylopami lub uciekaniu przed lwami. Nie jesteśmy już w tym miejscu historii naszego gatunku, ale ewolucja na poziomie biologicznym zachodzi tak powoli, że choć większość dnia siedzimy przy biurku przed komputerem albo w fotelu za kierownicą, nadal dysponujemy organizmem pierwotnego łowcy, który do poprawnego działania wymaga ruchu. Dużo ruchu. I nie możemy o tym zapominać.
Forever Tiron, nowy model smartwatcha od szybko zdobywającego sobie rynek producenta, będzie o tym przypominał. Jedną z jego funkcji jest monitorowanie aktywności. Jeśli będziemy siedzieć lub leżeć zbyt długo, zegarek da znać, że czas wstać i choć przez chwilę się poruszać. W dowolny sposób, również bardzo intensywny, jeśli ktoś ma czas i ochotę. Ponad setka wbudowanych trybów sportowych czeka na asystowanie przy każdym treningu.
Oczywiście Forever Tiron będzie także mierzył przebyty dystans, spalone kalorie, tętno, ciśnienie krwi i ogólnie pomagał kontrolować nasz stan zdrowia w każdej chwili. Nawet w nocy, dzięki monitorowi snu oraz inteligentnemu budzikowi Smart Wake Up. To smartwatch, ale z wbudowaną motywacją i przypomnieniem o wypijaniu codziennie odpowiednich ilości wody, co jest szczególnie ważne przy dużych upałach. Tak, twórcy umieścili tutaj także kontrolę nawodnienia organizmu. Całkiem nieźle, jak na tę cenę.
Zakrzywiony AMOLED 3D
Forever Tiron, który nie kosztuje nawet trzystu złotych, ma odporną na wodę i kurz (według wysokiego standardu IP67) kopertę ze stopu cynku. A w niej umieszczony pod bardzo wytrzymałym na uszkodzenia szkłem Gorilla Glass topowy ekran AMOLED, lekko zakrzywiony, który dzięki swojej wyprofilowanej wypukłości pozwala aktywnej matrycy uzyskać efekt głębi obrazu i całkiem niezłą ostrość i szczegółowość, bo mówimy tu o rozdzielczości 410 na 502 pikseli przy przekątnej 1,96 cala. To bardzo dobry wynik.
Taki wyświetlacz nie tylko poradzi sobie z wieloma motywami i konfiguracjami tarczy. Organiczne diody aktywnej matrycy AMOLED oferują również bardzo wysoką jasność i doskonały kontrast, co jest wyjątkowo istotne, gdy patrzymy na ekran w pełnym słońcu. A skoro mamy tu do czynienia ze smartwatchem, to będziemy to robić często w zasadzie z definicji.
To, co najbardziej potrzebne
Czego przede wszystkim wymagamy od smartwatcha? Poza oczywiście wskazywaniem i mierzeniem czasu na różne sposoby, co Forever Tiron robi znakomicie? Pogłębionej interakcji ze smartfonem. Forever Tiron bezproblemowo łączy się z praktycznie każdym tego typu sprzętem. Bez różnicy, czy ten korzysta z Androida, czy iOS. Wystarczy wgrać polskojęzyczną aplikację. Co ten inteligentny zegarek może wspólnie z telefonem? Smartwatch pozwala odbierać połączenia i je wykonywać w oparciu o całą zaimportowaną książkę adresową. Telefonu nawet nie trzeba mieć przy sobie, musi być tylko w zasięgu kilku metrów, tam, gdzie sięga Bluetooth 5.0. To bardzo wygodne i może nawet uratować życie w kryzysowej sytuacji - Forever Tiron pozwala zaprogramować konkretny numer alarmowy, który zostanie natychmiast wywołany za pomocą przycisku SOS na kopercie. To bardzo ważna funkcja, choć lepiej, by nigdy nie była potrzebna.
Forever Tiron robi swoje i to bardzo dobrze. Mocno przekracza oczekiwania dla swojej półki cenowej. Jeśli chcemy jeszcze więcej funkcji i jeszcze więcej możliwości, to lepiej się zastanówmy, czy są nam naprawdę do życia niezbędne. Bo trzeba będzie za nie zapłacić czterocyfrowo, czyli ponad trzykrotnie więcej niż za Forever Tiron.
Płatna współpraca z marką Forever