4 złote za 4 miesiące, czyli symboliczną złotówkę za miesiąc. Tylko tyle będzie cię kosztować dostęp do usługi Tidal HiFi w ramach najnowszej promocji.
Streaming muzyki wielu osobom kojarzy się z gorszą jakością dźwięku i w wielu przypadkach mają one rację. Na tym polu jednak bardzo pozytywne wrażenie robi Tidal HiFi, oferując utwory, do których brzmienia trudno się przyczepić.
Co takiego ma w sobie Tidal HiFi?
Piosenki w usłudze Tidal HiFi to nieskompresowane pliki muzyczne, co oznacza – ni mniej, ni więcej – że możecie liczyć na bezstratną jakość audio. Jeśli tylko macie odpowiedni sprzęt, to nie ma opcji, byście tego nie docenili. A jakby tego było mało, to zyskujecie jeszcze dostęp do Tidal Masters, a więc oryginalnych ścieżek prosto ze studia nagraniowego.
Niewiele osób przekonuje się o wysokiej jakości dźwięku oferowanej przez Tidal HiFi z jednego podstawowego powodu: jest nim cena. Miesięczny abonament kosztuje aż 39 złotych i 99 groszy – za tę kwotę mamy dwa miesiące dostępu do usługi w podstawowej wersji (Premium).
Promocja: Tidal Hi-Fi za 4 zł na 4 miesiące
Jeśli więc zastanawialiście się, czy warto tyle płacić, ale szkoda było wam pieniędzy na taki test, to teraz macie doskonałą okazję, by się przekonać i wyrobić sobie opinię. Dostęp do Tidal HiFi przez 120 dni za jedyne 4 złote to naprawdę dobra oferta (pamiętajcie, by po kliknięciu linka, przejść do zakładki „HiFi”, bo domyślnie jest ustawiona „Premium”).
Po tych 4 miesiącach nie zostaniecie automatycznie odłączeni od usługi, lecz zaczną być pobierane opłaty: w wysokości 39,99 zł miesięcznie. Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, by zrezygnować z Tidala przed upływem 120 dni, wtedy nic (nie licząc tych 4 złotych) nie zapłacicie.
Czy jest jakiś haczyk? Tak – jeden. Oferta jest kierowana wyłącznie do nowych użytkowników.
Źródło: Tidal, informacja własna
Czytaj dalej o muzyce:
- Muzyka z Wiedźmina wylądowała w sieci. Oto gdzie możesz jej posłuchać
- Co królowało na YouTube i Spotify w 2019 roku? Oto rankingi
- YouTube Music pozwoli ci słuchać ulubionej muzyki offline (a sam wie, która to ta ulubiona)
Komentarze
6