Sony WH-1000XM5 to najnowsza wersja flagowych słuchawek japońskiego producenta. Zarówno pod względem jakości dźwięku, jak i redukcji hałasu mają stanowić krok naprzód.
Sony WH-1000XM5 – jeszcze lepsze słuchawki z ANC
Słuchawki Sony WH-1000XM5 debiutują na rynku dwa lata po swoich poprzedniczkach, które do dziś pozostają jednymi z najlepszych słuchawek z ANC. Choć „Czwórki” były bliskie perfekcji, Japończycy znaleźli sposoby, by przełamać kolejne bariery i zrobić jeszcze jeden krok naprzód. Jak sami mówią – udało się osiągnąć zupełnie nowy poziom.
Aktywna redukcja szumów wchodzi na wyższy poziom
Zacznijmy od tego, z czego ta seria słynie, czyli właśnie od ANC. Dla niewtajemniczonych: pod tym skrótem kryje się technologia aktywnej redukcji hałasu z otoczenia. W modelu WH-1000XM5 znajdziemy najbardziej zaawansowany system w historii firmy Sony. Składają się na niego dwa procesory i osiem mikrofonów. Te ostatnie wyłapują każdy szmer, a procesory błyskawicznie na to reagują, by absolutnie nic nie było w stanie zakłócić twojego odsłuchu.
Ponadto funkcja Auto NC Optimizer jest w stanie automatycznie zoptymalizować redukcję hałasu pod względem otoczenia. Dzięki temu system działa jak należy, niezależnie od tego, czy znajdujesz się w autobusie, na lotnisku czy na dworze.
Dobre brzmienie muzyki i wysoka jakość rozmów
Najważniejsze w słuchawkach jest jednak oczywiście brzmienie. W modelu Sony WH-1000XM5 odpowiadają za nie 30-milimetrowe przetworniki z lekką kopułką zawierającą kompozyt z włókna węglowego. Efekt? Większa czułość na wysokich częstotliwościach, ergo bardziej naturalny dźwięk. Stabilne brzmienie to także owoc zastosowania bezołowiowego lutu z domieszką złota.
W kontekście jakości wypada również podkreślić obsługę dźwięku o wysokiej rozdzielczości (także bezprzewodowo, dzięki kodekowi Sony LDAC), obecność systemu DSEE Extreme (przywracającego niuanse utracone w wyniku kompresji plików audio) i przyznany certyfikat 360 Reality Audio (potwierdzający intensywne wrażenia przestrzenne).
Słuchawki Sony WH-1000XM5 zostały zaprojektowane z myślą nie tylko o słuchaniu muzyki, ale też prowadzeniu rozmów telefonicznych. Dzięki czterem mikrofonom i autorskiej technologii Precise Voice Pickup nasz głos jest bardzo dobrze słyszalny po drugiej stronie. Skutecznie redukowane mają być również szumy powodowane przez wiatr.
Sony WH-1000XM5 – „piękna ewolucja stylu”
Na zewnątrz natomiast słuchawki WH-1000XM5 przypominają swoje poprzedniczki, choć tu i tam poprawiono detale. Sam producent nazywa to „piękną ewolucją stylu”. Największą zmianą jest obicie z nowo opracowanej, syntetycznej skóry, która ma dobrze przylegać do głowy, ale nie powodować ucisku, a równocześnie dodawać swoje trzy grosze do skutecznej blokady hałasu.
Czas na kilka słów na temat obsługi. W tym kontekście wyróżniają się funkcje: Adaptive Sound Control (rozpoznaje często odwiedzane miejsca i automatycznie dostosowuje parametry dźwięku), Szybki dostęp (wznawianie odtwarzania na Spotify poprzez dwa lub trzy stuknięcia), Speak-to-Chat (automatyczne wstrzymywanie odtwarzania i obniżanie redukcji hałasu podczas rozmowy), powiadomienia o zbyt dużym ciśnieniu akustycznym oraz natychmiastowe pauzowanie podczas zdejmowania słuchawek.
Słuchawki Sony WH-1000XM5 można sparować z 2 urządzeniami równocześnie. Fast Pair ułatwia nawiązywanie połączenia ze sprzętem wykorzystującym system Android, a Swift Pair – z komputerami z Windows 10 i 11.
Co jeszcze warto o nich wiedzieć?
Bardzo ważny jest także czas działania. Słuchawki WH-1000XM5 wytrzymają 30 godzin między ładowaniami, a więc tyle samo, co poprzedni model. Warto przy tym zwrócić uwagę na funkcję szybkiego ładowania, dzięki któremu już po 3 minutach zapewnimy sobie nawet 3 godziny odsłuchu.
Na koniec jeszcze kilka informacji. Słuchawki zawierają tworzywo sztuczne z recyklingu części samochodowych, a ich (wolne od plastiku) pudełko jest wykonane z recyklingowanych lub zrównoważonych ekologicznie materiałów. W zestawie znajdziemy również wygodne, składane etui podróżne. Wreszcie, do wyboru będą dwa kolory: czarny i platynowosrebrny. Premiera pod koniec maja, cena – 1999 zł.
Źródło: Sony
Komentarze
12niemencrystal,com/kategoria-produktu/misy-i-wazony/ (Zamieńcie przecinek na kropkę)
Oczekiwałem lepszego wyciszenia dźwięków otoczenia. I trochę szkota, że tak słabo jest wyciszany ludzki głos z tła. Generalnie jeśli nie gra muzyka, która robi główna robotę wycinania dźwięków otoczenia, to słychać wytłumione dźwięki tła, w tym całkiem dobrze ludzki głos.
Mimo tego ANC, podobały mi się, ale nie kupiłem ich, bo się naczytałem, że pękają im kabłąki, a Sony nie chce uznawać reklamacji. Może w nowych to poprawili.
Mam model od konkurencji, czyli Audio-Technika ATH ANC900BT, mają one nieco gorsze ANC niż Sony, ale za to dają lepszy, bardziej detaliczny dźwięk, bez podbijania basów, jak to się dzieje w słuchawkach Sony.
Ba, testerzy mówią ze nie ma lepszego ANC na rynku, że Sony jest tu numerem 1. Jestem skłonny uwierzyć, bo testowałem ANC w słuchawkach kilku producentów. I zdecydowanie Sony moim zdaniem zrobiło to najlepiej. Choć jak dla mnie działa ono słabo, no ale u konkurencji jest jeszcze gorzej :/.
Znaczy jeśli założę te słuchawki, włączę ANC i usłyszę coś z tła, np. osobę coś mówiącą w odległosci 1.5m, to będę mógł złożyć reklamacje do Sony?
Obawiam się, że nie :(